Na finiszu – VIII kadencja samorządu lekarskiego
Kończąca się VIII kadencja Naczelnej Rady Lekarskiej przebiegała w szczególnych okolicznościach. 11 marca w Toruniu odbyło się ostatnie w obecnym składzie posiedzenie NRL – pisze Lucyna Krysiak.
Pandemia COVID-19 i związana z tym praca lekarzy w ekstremalnych warunkach, a także często kontrowersyjne decyzje rządzących dotyczące zmian w funkcjonowaniu i tak już będących w zapaści placówek opieki zdrowotnej, a ostatnio inwazja Rosji na Ukrainę wymusiły na samorządzie lekarskim odejście od planowanych działań i dostosowanie ich do dynamicznie zmieniającej się sytuacji. Musiał on skoncentrować się na bieżących problemach i szybkiej reakcji na to, co się dzieje.
Sprostać wyzwaniom
Najświeższym przykładem szybkiego reagowania na wydarzenia w związku działaniami wojennymi za naszą wschodnią granicą jest pomoc medyczna dla Ukrainy w postaci zakupu pięciu karetek ze środków Fundacji Lekarze Lekarzom działającej przy NRL. Pierwsza z nich już trafiła do Lwowa.
W związku z napływem do Polski ogromnej liczby uchodźców, Prezydium NRL i Konwent Prezesów Okręgowych Rad Lekarskich podczas obrad w Toruniu wystosowały też apel do ministra zdrowia o powołanie zespołu ekspertów, którego zadaniem byłoby identyfikowanie obszarów potencjalnie podwyższonego ryzyka zdrowotnego wynikającego m.in. z niskiego poziomu wyszczepienia ludności ukraińskiej przeciwko COVID-19, innego niż w Polsce kalendarza szczepień, a także stanu zdrowia uchodźców.
Chodzi o to, aby możliwe było nie tylko szybkie zapewnienie im opieki medycznej, ale podjęcie właściwych działań prewencyjnych, takich jak np. badania przesiewowe. Choć – jak zaznaczył w swoim wystąpieniu w Toruniu prezes NRL Andrzej Matyja – mijająca kadencja była niewiarygodnie trudna i być może nawet trudniejsza niż początki formowania się izb lekarskich po reaktywacji samorządu lekarskiego w 1989 r., lekarze wraz z innymi zawodami medycznymi stawili czoła wyzwaniom, stanęli na wysokości zadania, walczyli o pacjentów, działali wspólnie i mówili jednym głosem.
Dzieląc się refleksjami na ten temat z członkami NRL, prof. Matyja zauważył, jak w dobie wymuszonych przez pandemię kontaktów online cenne są te bezpośrednie i możliwość wymiany zdań twarzą w twarz. Przypomniał też, że w trakcie trwania tej kadencji przypadły dwa ważne jubileusze – 30-lecie odrodzonego samorządu lekarskiego i 100-lecie istnienia samorządu lekarskiego, którego ze względu na pandemię nie udało się świętować. Na tę okoliczność wybito jednak pamiątkową monetę wdzięczności o nominale 10 zł, którą wręczono członkom NRL VIII kadencji oraz lekarzom zaangażowanym w realizację celów wytyczonych przez NRL.
Potrzeba zdecydowanej postawy
Prof. Matyja przypomniał też, że samorządność nie jest lekarzom i lekarzom dentystom dana raz na zawsze, jest zagrożona za każdym razem, kiedy zmienia się otaczająca nas rzeczywistość i lekarze powinni o tym pamiętać. Nawiązał do problemów związanych z wyborami delegatów na zbliżające się zjazdy okręgowe i zachęcał do zastanowienia się, czy to wynik spadku zaufania do samorządu lekarskiego, braku chęci do angażowania się w sprawy społeczne, czy niechęci do ponoszenia odpowiedzialności oraz lęku przed rozliczaniem z wykonania nałożonych zadań.
– Nasza ustawa o izbach lekarskich to tak naprawdę kawałek papieru, sama w sobie nie ma mocy, to ludzie zaangażowani w pracę samorządową nadają jej znaczenie i siłę sprawczą – posumował Andrzej Matyja i zaapelował, by nie zapominać o tym, że samorząd to gwarant praw i autonomii lekarzy, powinno się go strzec i być wyczulonym na wszelkie próby podważenia jego autorytetu w opinii publicznej czy odebrania praw określonych ustawą przez rządzących, ale to wymaga zdecydowanej postawy środowiska lekarskiego.
Lucyna Krysiak