Nowoczesne technologie to przyszłość opieki zdrowotnej
iWound to nowoczesna platforma, która łączy zarządzanie obiegiem informacji, komunikację medyczną oraz nadzór nad procesem leczenia pacjentów – tłumaczy Piotr Piątek, prezes Polmedi Group, odpowiedzialnej za zwycięski projekt w konkursie „Wdrożenie innowacji w opiece zdrowotnej” NIL IN.

Projekt, który wygrał w kategorii szpitalnictwo, wdrożono w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie. iWound to system do zarządzania ruchem pacjentów, a także nadzorowania ran pooperacyjnych. Wspiera nie tylko proces leczenia pacjentów w trakcie ich pobytu w szpitalu, ale również po ich wypisaniu, umożliwiając ciągłą kontrolę nad stanem zdrowia podopiecznych po operacjach. W pracy nad platformą wzięło udział ponad 10 osób.
Zdaniem Piotra Piątka dla jej twórców bardzo ważne było uzyskanie niezależnej oceny eksperckiej. – Zdecydowaliśmy się na udział w konkursie „Wdrożenie innowacji w opiece zdrowotnej”, ponieważ chcieliśmy potwierdzić, że nasze rozwiązanie jest zgodne z najlepszymi praktykami branży. Wygrana to potwierdzenie, że nasze narzędzie ma potencjał, by zmienić oblicze leczenia w Polsce – wyjaśnia Piotr Piątek.
Oszczędność czasu
Celem osób odpowiedzialnych za iWound było stworzenie systemu, który umożliwi pacjentowi szybkie i wygodne skontaktowanie się z lekarzem, poradnią lub szpitalem, w sytuacji gdy wystąpią niepokojące objawy, takie jak zaczerwienienie rany, ból czy wydzielina. Dzięki aplikacji pacjenci mogą na bieżąco przesyłać zdjęcia, wypełniać formularze zdrowotne i otrzymywać zalecenia medyczne, co pozwala na natychmiastową reakcję lekarza.
Mając dostęp do omawianego narzędzia, pacjent nie musi podróżować ani czekać w kolejkach, by skonsultować stan swoich blizn czy ran. Każde zalecenie medyczne dostępne jest w aplikacji, gdzie znajdzie listę rekomendowanych środków leczniczych i opatrunkowych oraz wskazania dotyczące stosowania. Narzędzie wydawane jest w szpitalu przez lekarza prowadzącego, lecz nie każdy pacjent może chcieć wyrazić zgodę na skorzystanie z niego z obawy o bezpieczeństwo danych osobowych.
Ci, którzy się zdecydują, mają założone konto bezpośrednio w placówce. By móc z narzędzia korzystać, trzeba podać podstawowe dane, takie jak numer telefonu czy PESEL. Rejestrując się, pacjent jest już przypisany do lekarza czy zespołu medycznego. Później komunikacja odbywa się między chorym i daną jednostką czy lekarzem. Zdaniem Piotra Piątka najchętniej z systemu korzysta grupa pacjentów 60+, choć sięgają po niego również i starsze osoby.
W kilku innych placówkach
iWound z powodzeniem funkcjonuje w Szpitalu Pomnik Chrztu Polski w Gnieźnie. Tam z aplikacji skorzystało już ponad półtora tysiąca pacjentów. – Możliwość szybkiego skomunikowania się z lekarzem, a co za tym idzie poczucie bezpieczeństwa, i to, że lekarz czuwa, mając wpływ na przyspieszenie gojenia się rany w prawidłowy sposób, są bardzo ważne dla dużej części chorych – wyjaśnia Piotr Piątek.
System iWound działa również w kilku innych placówkach, m.in. w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii w Szczecinie. Aplikację wdrożono w Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera w Poznaniu na oddziale gastroenterologii dziecięcej i chorób metabolicznych, a wkrótce będzie funkcjonować na oddziale ortopedii. Z narzędzia mogą też skorzystać pacjenci szpitala psychiatrycznego „Dziekanka” w Gnieźnie.
iWound rozwija się i niewykluczone, że rozrośnie się na tyle, by promować go za granicą. – Patrzymy na nasz projekt z dużym optymizmem, zwłaszcza w kontekście możliwości ekspansji na inne rynki europejskie. W krajach, gdzie dojrzałość innowacji w medycynie jest wyższa, możemy spodziewać się dużego zainteresowania naszym rozwiązaniem – podkreśla prezes Polmedi Group.
Prehabilitacja i sztuczna inteligencja
Twórcy iWound wciąż ulepszają aplikację, a jednym z najważniejszych elementów rozwoju jest zdolność do wspierania prehabilitacji, czyli przygotowania pacjenta do operacji. Jest to kompleksowe podejście do zdrowia pacjenta przed planowanym zabiegiem, obejmujące przygotowanie fizyczne, psychiczne i dietetyczne. Wszystko to ma na celu poprawienie ogólnej kondycji, co znacząco wpływa na skrócenie czasu rekonwalescencji po operacjach, a także zmniejsza ryzyko powikłań.
– Prehabilitacja jest jednym z kluczowych elementów przyszłości medycyny, ponieważ pozwala pacjentom lepiej przygotować się do zabiegu zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Dzięki odpowiedniej opiece przed operacją pacjent może szybciej wrócić do pełnej sprawności po zabiegu, co oznacza oszczędności zarówno dla niego, jak i dla systemu opieki zdrowotnej. To również większy komfort, bo pacjent wie, jak kontynuować swoją rehabilitację – mówi Piotr Piątek.
Twórcy iWound mają również w planach włączenie sztucznej inteligencji do platformy, która umożliwi pacjentom łatwiejsze uzyskiwanie informacji na temat przygotowania do zabiegów chirurgicznych czy wymaganych wyników badań. – Chcemy, by iWound stało się nie tylko narzędziem do zarządzania leczeniem, ale również kompleksowym doradcą medycznym dla pacjentów. To oznacza, że nasz system będzie mógł odpowiadać na proste pytania: co zabrać do szpitala, jak się przygotować do wizyty czy jakie badania są niezbędne. Dzięki takiej funkcjonalności pacjent poczuje się bardziej komfortowo i bezpiecznie – zdradza Piątek.
Choć oczywiście polskie szpitale coraz chętniej korzystają z nowych technologii i sztucznej inteligencji, zdaniem Piotra Piątka wciąż jest ich za mało. – W Polsce istnieją już jednostki, które rozwijają technologię na wysokim poziomie, takie jak Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku czy Instytut Matki i Dziecka w Warszawie, ale wciąż jest to tylko kilka placówek w stosunku do ponad tysiąca szpitali w kraju – tłumaczy prezes Polmedi Group.
Jego zdaniem ważne jest to, by dyrektorzy inwestowali w działy innowacji IT, które będą odpowiedzialne za implementację nowoczesnych narzędzi w medycynie. – Nowoczesne technologie są przyszłością opieki zdrowotnej. Wdrażanie takich rozwiązań pozwala na poprawę jakości leczenia, usprawnienie pracy placówek medycznych i, co najważniejsze, poprawę komfortu i bezpieczeństwa pacjentów – podsumowuje.
Sylwia Wamej
Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 3/2025