9 października 2025

Paweł Barucha: Lekceważenie stomatologii się nie opłaca

Ministerstwo Zdrowia z zaskakującą niechęcią przyjmuje postulaty ekspertów Rady ds. Rozwoju Stomatologii, czyli… swojego własnego organu doradczego.

Fot. arch. NIL

Samorząd lekarski przejmuje kierowanie ministerialnym zespołem ds. rozwoju stomatologii. Ponownie zajmować się będziemy palącymi problemami dotyczącymi polskiej stomatologii.

W tym miejscu muszę przypomnieć, że w skład zespołu wchodzą również konsultanci krajowi, przedstawicielka NFZ, uczelni medycznych, AOTMiT, czyli ludzie na co dzień związani ze stomatologią. Proponowane przez Radę rozwiązania są więc maksymalnie dopracowane i bardzo merytoryczne.

Niestety, wciąż zderzamy się z problemem niechęci do wdrażania proponowanych przez nas rozwiązań. Jesteśmy ciałem doradczym Ministerstwa Zdrowia i – jak się wydaje – resort powinien opierać się na wypracowanych wspólnie rozwiązaniach, a przynajmniej je uwzględniać. Tymczasem przy podejmowaniu decyzji końcowej mimo jasnego stanowiska Rady urzędnicy zazwyczaj wybierają inną drogę.

Takie postępowanie powoduje mnóstwo niepotrzebnego zamieszania i chaosu. Przykładem jest noworoczne rozporządzenie, które wprowadziło zmiany w zasadach stosowania znieczulenia ogólnego w stomatologii. Efekt jest taki, że teraz trzeba pilnie naprawić przepisy. Mimo bardzo ciężkiej współpracy, a właściwie „pseudowspółpracy”, z ministerstwem istnienie Rady jest niezbędne. Najprościej byłoby po prostu machnąć ręką na urzędników. Ale Rada jest obecnie jedyną platformą otwartej dyskusji z resortem w sprawach stomatologii.

Trzeba pamiętać, że nie ma w resorcie innej komórki zajmującej się tylko stomatologią. Nadal próbuje się nas traktować jako „poprawiaczy uśmiechu”, a nie przedstawicieli ważnej dziedziny medycyny, którzy wykrywają choroby ogólnoustrojowe i mają istotny wkład w ich leczenie. Dlatego będziemy – mimo wszystko – nadal przekonywać Ministerstwo Zdrowia do naszych dobrych rozwiązań.

Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 10/2025