Paweł Barucha: Po pierwsze nie szkodzić
Wadliwe przepisy dające możliwość uzyskania warunkowego prawa wykonywania zawodu (PWZ) lekarzom, którzy z powodu wojny uciekli do Polski z Ukrainy, zaczynają odbijać się na bezpieczeństwie pacjentów – pisze wiceprezes NRL Paweł Barucha w felietonie na łamach „Gazety Lekarskiej”.
W całym kraju pracują lekarze, którzy nie tylko nie znają języka polskiego, co zdaniem Naczelnej Rady Lekarskiej jest warunkiem koniecznym wykonywania zawodu w Polsce, ale także lekarze wykształceni i pracujący w innych warunkach.
Lekarz, który chce pracować w Polsce, powinien przejść pełną drogę uznania swoich kwalifikacji. Zgodnie z polskim prawem to izba lekarska stoi na straży prawidłowego wykonywania zawodu. Jak ma wypełnić swój obowiązek, nie mając możliwości sprawdzenia wiedzy i umiejętności wszystkich lekarzy?
A zgodnie z przepisami wprowadzonymi przez poprzedni rząd tak się dzieje. Najwyższa pora to zmienić. Polska pomagała, pomaga i będzie pomagać Ukrainie ogarniętej wojną. Nie jestem jednak przekonany, czy umożliwienie łatwego wyjazdu lekarzy z kraju ogarniętego wojną można nazwać pomocą.
Stoimy na stanowisku, że w Polsce może pracować lekarz z dowolnego miejsca na świecie, pod warunkiem że zda egzaminy, również językowe, i spełni wszystkie wymagania, jakie obowiązują lekarzy wykształconych w Polsce. Dlatego kwestia wadliwych przepisów zostanie poruszona na posiedzeniu Rady do spraw Rozwoju Stomatologii przy Ministrze Zdrowia.
Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej