Posłowie w Instytucie Reumatologii
Wczoraj, 17 lutego, odbyła się wizytacja posłów z sejmowej Komisji Polityki Senioralnej w Instytucie Reumatologii im. prof. dr hab. med. Eleonory Reicher w Warszawie. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów Instytut na Spartańskiej najprawdopodobniej rozszerzy swoją działalność i już niedługo stanie się Narodowym Instytutem Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji.
Foto: IR
Już po raz drugi sejmowa Komisja Polityki Senioralnej zajmowała się planowanym przez Radę Ministrów przekształceniem Instytutu Reumatologii na Spartańskiej w Warszawie w Narodowy Instytut Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji. Tym razem, na zaproszenie dyrektora placówki dr. Piotra Bednarskiego, posłowie odwiedzili jednostkę badawczo-naukową, jaką jest Instytut. Spotkali się również z pracownikami i przedstawicielami Rady Naukowej Instytutu oraz krajowym konsultantem do spraw reumatologii, prof. Witoldem Tłustochowiczem.
Podczas tego spotkania, posłowie z Komisji Polityki Senioralnej zwiedzili również Kliniki i specjalistyczne zakłady Instytutu. W pierwszej kolejności, w ramach planowanego przekształcenia Instytutu, na remonty i dostosowanie pomieszczeń do rozszerzenia działalności o specjalność geriatryczną, przeznaczonych zostanie ponad 22 milionów złotych z budżetu Ministerstwa Zdrowia. Większość tych środków zostanie wydana na dostosowanie nowych pomieszczeń na potrzeby działalności Instytutu Geriatrii.
– To bardzo ważne, że żadna ewentualna zmiana w Instytucie nie odbędzie się kosztem leczonych przez nas do tej pory pacjentów reumatologicznych. Przeciwnie, działania podejmowane obecnie powodują, że reumatologia rozwija się jeszcze szybciej. Mamy pod tym względem duże sukcesy, na przykład zwiększyliśmy liczbę przyjmowanych pacjentów o około trzy tysiące rocznie względem lat poprzednich – powiedział Piotr Bednarski.
Bardzo ważnym obszarem działalności nowego Narodowego Instytutu Geriatrii, Reumatologii i Rehabilitacji ma stać się kształcenie specjalistów różnego szczebla w zakresie kompleksowego pomagania osobom starszym i starzejącym się. – Już w tej chwili wiemy, że geriatrów i gerontologów brakuje, a wskaźniki demograficzne nie pozwalają mieć złudzeń, że będzie ich potrzebnych coraz więcej. Sprawa jest nagląca – mówił dyrektor Piotr Bednarski.