Prezes PLTR ws. promieniowania jonizującego
Prezes Zarządu Głównego Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego prof. Marek Sąsiadek odpowiedział na pismo prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Macieja Hamankiewicza z 23 października. W odpowiedzi wyjaśnił, że nie było intencją ani jego ani członków Zarządu Polskiego Lekarskiego Towarzystwa Radiologicznego dyskredytowanie lekarzy i lekarzy dentystów. Poniżej publikujemy fragmenty listu szefa PTLR.
Foto: freeimages.com
Jedynym powodem naszego wystąpienia do Ministerstwa Zdrowia była troska o jakość aparatury i sposób wykonywania badań stomatologicznych, co bezpośrednio wpływa na diagnostykę, a pośrednio na leczenie pacjentów.
Wbrew opinii Pana Prezesa miały one charakter wyłącznie merytoryczny. Sformułowania zawarte w naszym wystąpieniu do Ministerstwa pochodziły z opinii członków Komisji ds. Inżynierii Klinicznej, przeprowadzających audyty zdjęć wewnątrzustnych.
Być może sformułowania te były niezręczne, jeśli kogokolwiek uraziły, to jestem gotów przeprosić. Nie zmienia to jednak faktu, że audyty te wykazały wiele niedociągnięć.
Nie jest sytuacja niezwykła, moja jednostka wielokrotnie była poddawana audytom, w których audytorzy zgłaszali błędy, które następnie były przez nas usuwane. Taki jest cel audytów, podobnie jak testów specjalistycznych, którym poddawane są regularnie pracownie radiologiczne.
Traktujemy to pozytywnie, bo wymusza utrzymywanie wysokich parametrów aparatury i wykonywanych badań, co jest korzystne zarówno dla pacjentów, jak lekarzy. Dlatego dziwię się tak ogromnemu oporowi środowiska lekarzy dentystów w tej sprawie, nawiasem mówiąc, jak się dowiaduję, skutecznemu.
Panie Prezesie, bardzo cenię koleżeńskie kontakty z wszystkimi lekarzami, ale nie jest to jedyna wartość, a w tym wypadku wypowiedzieliśmy się, podkreślam jeszcze raz, merytorycznie, na rzecz poprawy jakości diagnostyki stomatologicznej, która ma znaczący wpływ na leczenie pacjentów.
Odnosząc się do ostatniego akapitu pisma Pana Prezesa, deklaruję w imieniu PLTR, kontynuację współpracy z samorządem lekarskim, której mam nadzieję nie zaburzy rozbieżność opinii w powyższej sprawie.