Problemy interny na Mazowszu. Relacja z konferencji
Cyklicznie organizowana konferencja poświęcona problemom tej dziedziny medycyny miała ze względu na pandemię COVID-19 roczną przerwę. Tegoroczna edycja odbyła się, ale w zmienionej formule – pisze dr Ryszard Golański.
Zamiast dwudniowego zjazdu w uroczym zespole parkowo-pałacowym w Radziejowicach było spotkanie w trybie online. Organizatorami byli, jak zawsze, Oddział Warszawski Towarzystwa Internistów Polskich oraz konsultant wojewódzki na Mazowszu w dziedzinie interny dr Marek Stopiński, gospodarz spotkania. Prowadzący oraz część mówców uczestniczyli w konferencji, łącząc się z siedziby Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie.
Problemy, których od lat nikt nie naprawia
Spotkania te są szczególnie interesujące z tego względu, że omawianie problemów oddziałów internistycznych na Mazowszu pokazuje sytuację interny w całej Polsce. O sytuacji ogólnokrajowej mówił konsultant krajowy prof. Jacek Różański, a w województwie przedstawił dr Stopiński.
Przykre jest to, że co roku powtarzane są podobne dane i opinie. Liczba łóżek internistycznych jest zbyt mała, a na dodatek z roku na rok kurczy się jeszcze bardziej. Dyrektorzy szpitali nie chcą mieć takich łóżek, bo są od lat deficytowe. Zdziwienie budzą dane co do ich wykorzystania.
Podaje się liczbę 83 proc., tymczasem powszechnie wiadomo, że na oddziałach internistycznych nie ma wolnych miejsc. Pacjenci leżą na korytarzach albo, „gościnnie”, na innych oddziałach. 31 proc. pacjentów to osoby powyżej 80. r.ż., z wieloma chorobami. W pandemii na oddziały „covidowe” były głównie przekształcane oddziały internistyczne, co pogorszyło ich sytuację. Sieć szpitali miała być szansą dla interny, ale tak się nie stało.
Oczekiwana od lat zmiana wyceny procedur internistycznych nie nastąpiła. Prezes NFZ Filip Nowak przyznał, że bez oddziałów wewnętrznych nie byłoby możliwe leczenie pacjentów w dobie pandemii. Problemami od lat jest to, że wielu chorych powinno być leczonych w trybie ambulatoryjnym.
Dyrektor Departamentu Lecznictwa MZ Michał Dzięgielewski zwrócił uwagę, że Polska ma bardzo dużo łóżek szpitalnych, ale nie internistycznych. Prezes Towarzystwa Internistów Polskich prof. Jacek Imiela przypominał, że oddziały interny ponoszą konsekwencję zbyt małej liczby oddziałów geriatrycznych i paliatywnych.
Interniści zostali zmuszeni do pracy w „covidzie” bez wystarczającej wiedzy z zakresu chorób zakaźnych. Problemami od lat są: starzenie się internistów, ich przechodzenie do POZ i oddziałów specjalistycznych. Dramatem jest pogłębiający się niedobór pielęgniarek.
Dyrektor Szpitala Zachodniego w Grodzisku Mazowieckim Krystyna Płukis w typowym dla siebie, kategorycznym stylu, stwierdziła: „nie zwiększę liczby łóżek internistycznych z powodów ekonomicznych”. Prezes OIL w Warszawie Łukasz Jankowski zastanawiał się, jak przekonać decydentów, że interna to ważna część szpitalnictwa. Młodzi lekarze nie wybierają chorób wewnętrznych jako specjalizacji.
Problemy pocovidowe
Drugi dzień konferencji poświęcony był tematom szczegółowym. Prof. Marcin Wojnar mówił o depresji w dobie pandemii COVID-19. Zwracał uwagę na fakt, że SARS-CoV-2 ma wpływ na OUN, nie tylko na płuca i serce. Depresję ma 1/3 pacjentów chorych na COVID-19, u 40 proc. występują zaburzenia snu. Problemem jest znaczne utrudnienie dostępności psychiatrów i psychologów.
Prof. Paweł Śliwiński przedstawił dane o zmianach płucnych i o fatalnym dostępie do rehabilitacji po przebytej chorobie. Ze względu na trudny dostęp zarówno do rehabilitacji szpitalnej, jak i ambulatoryjnej, wielu osobom pozostają ćwiczenia w domu, a tak być nie powinno. Przedstawił standardy postępowania w COVID-19.
Prof. Tomasz Hryniewiecki przybliżył temat powikłań kardiologicznych po COVID-19. Jest ich mniej niż się spodziewano. Problemem jest znaczące zmniejszenie liczby hospitalizacji z powodu chorób serca, w tym zawału, co przekłada się na znaczące zwiększenie śmiertelności. Pacjenci obawiali się hospitalizacji z powodu możliwości zakażenia. Będzie to skutkowało zwiększeniem liczby osób z niewydolnością krążenia.
Prof. Tomasz Dzieciątkowski przedstawił aktualny stan wiedzy na temat szczepionek przeciwko COVID-19. Zwrócił uwagę na znaczenie wprowadzenia szczepionek dla dzieci, bo są to „cisi nosiciele”. Zwróciło moją uwagę, że brak jest wiarygodnych danych z Polski. Wielu wykładowców posiłkowało się danymi z innych krajów.
Konferencja była rejestrowana – nagranie ma zostać udostępnione na stronie internetowej OIL w Warszawie.
Ryszard Golański