Prof. Windak zrezygnował z funkcji konsultanta
W związku z decyzją prof. Adama Windaka o rezygnacji z funkcji konsultanta krajowego w dziedzinie medycyny rodzinnej ze względu na zmiany systemowe prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Maciej Hamankiewicz zwrócił się do profesora z wyrazami uznania. „Rozumiem akt sprzeciwu wobec ostatnich zmian systemowych i braku komunikacji z odpowiedzialnymi strukturami Ministerstwa Zdrowia” – napisał prezes NRL.
„Jestem oburzony działaniami decydentów, którzy swoją postawą doprowadzają znakomitości świata medycyny do tak stanowczych decyzji. W liście skierowanym do lekarzy rodzinnych napisał Pan, że wdrażane w ostatnich miesiącach zmiany systemowe nigdy nie spotkały się z Pana akceptacją, a dużą część z nich uważa Pan za niebezpieczne zarówno dla medycyny rodzinnej, jak i całego systemu ochrony zdrowia w Polsce, przede wszystkim pacjentów powierzonych naszej opiece” – czytamy w liście do prof. Adama Windaka.
„Zwrócił Pan uwagę, że w gronie konsultantów wojewódzkich wypracowane zostały rozwiązania kompromisowe, stanowiące próbę stabilizacji systemu kształcenia podyplomowego lekarzy rodzinnych” – przypomniał Maciej Hamankiewicz. „Zanegowanie tych propozycji przez Ministerstwo Zdrowia i to przy braku chęci wysłuchania Pana opinii w tej sprawie, uważam za kolejny przejaw arogancji władzy. Wielokrotnie wyrażałem dezaprobatę dla tworzenia nowych przepisów, które nie poprawiają warunków leczenia w Polsce i wielokrotnie apelowaliśmy o to, by resort wsłuchał się m.in. w głos lekarzy, którzy na co dzień widzą wiele zagrożeń dla pacjentów oraz ratującego im zdrowie i życie całego personelu medycznego”.
„Jeszcze raz żałując, że grono medycznych konsultantów krajowych traci głos Pana Profesora, ogromnie doceniam Pana decyzję, którą uznaję za akt solidarności ze wszystkimi lekarzami i pacjentami, którzy w równym stopniu są ofiarami błędnych decyzji Ministerstwa Zdrowia. Pragnę wierzyć w to, że takie decyzje uświadomią decydentom, jak bardzo szkodzą nam wszystkim, a całe środowisko lekarskie Pana wyraz sprzeciwu wobec wszechobecnych absurdów systemowych” – napisał prezes NRL w swoim liście.