Reklamy piwa to wyidealizowany obraz alkoholu
Naukowcy zaapelowali do Komisji Europejskiej o surowsze przepisy ograniczające reklamy alkoholu m.in. w telewizji oraz w serwisach internetowych. Najnowsze badania potwierdziły zależność między reklamami alkoholu w mediach a łatwością sięgania po „procenty”.
Foto: freeimages.com
Unijna debata o wprowadzeniu restrykcji dotyczących reklamy alkoholu w telewizji i sieci, a zwłaszcza w płatnych serwisach filmowych, jak Netflix, oraz serwisach wideo typu YouTube, nabrała tempa, kiedy 25 maja Komisja Europejska przedstawiła swoje propozycje w sprawie aktualizacji przepisów dyrektywy o audiowizualnych usługach medialnych.
Wśród nich pojawiła się m.in. propozycja przepisów chroniących nieletnich przed niewłaściwymi przekazami reklamowymi, w tym promującymi niezdrową żywność czy właśnie alkohol. Europejscy naukowcy przebadali ponad 9 tys. uczniów ze 181 szkół w Polsce, Niemczech, Holandii i we Włoszech, żeby dowiedzieć się, czy istnieje związek między stycznością młodzieży z reklamami alkoholu a jego spożyciem.
Badanie AMPHORA przeprowadzono w czterech krajach UE, w których obowiązują różne przepisy polityki w sprawie alkoholu i odmienne kultury picia. Średni wiek uczestników badań wynosił 14 lat.
„Okazało się, i to niezależnie od kraju, w którym przeprowadzane były badania, że duża styczność z reklamami alkoholu i marketingiem alkoholu w ogóle zwiększa prawdopodobieństwo inicjacji alkoholowej wśród młodzieży, a także wpływa na częstotliwość picia i ilość wypijanego alkoholu wśród osób już pijących. Innymi słowy, reklama jest atrakcyjna dla młodzieży, co zwiększa szansę picia alkoholu” – powiedział PAP jeden z autorów badań dr Michał Bujalski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.
„Poważnym problemem jest brak regulacji reklamy alkoholu w internecie, szczególnie w mediach społecznościowych. Badania pokazały, że polscy uczniowie, w porównaniu z rówieśnikami z innych państw, najczęściej stykają się z reklamą alkoholu w sieci. Dziewięciu na 10 z nich miało styczność z reklamą alkoholu w internecie, co drugi – w mediach społecznościowych.
Tymczasem jedynie 16 proc. badanych przez nas gimnazjalistów szukało samodzielnie informacji na temat marek alkoholu w internecie. Można przez to powiedzieć, że – – dodaje Bujalski – młodzież nie szuka informacji na temat alkoholu w internecie, lecz to reklamy same docierają do młodych.
Raport został opublikowany we wtorek w międzynarodowym magazynie naukowym „Addiction”. Badacze zaapelowali do Komisji Europejskiej o przepisy ograniczające reklamy alkoholu w mediach. – Kontrola treści nie przynosi rezultatów, dlatego należałoby rozważyć propozycję ograniczenia ilości reklam. To widać na przykładzie choćby reklam piwa, które są liczne, bardzo atrakcyjne i pokazują pewien wyidealizowany obraz alkoholu, czasem naruszając zapisy ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi – mówi Bujalski.
Unijni urzędnicy tłumaczą, że zaproponowane przez Komisję zmiany w zapisach dyrektywy audiowizualnej obligują zarówno kraje członkowskie, jak i samą KE do prac nad ograniczeniem dostępu nieletnich do niepożądanych treści. Prawo UE umożliwia także państwom członkowskim wprowadzenie surowszych przepisów, a nawet całkowitego zakazu reklamy alkoholu w mediach.
Jowita Kiwnik Pargana
Źródło: www.kurier.pap.pl