Sprawa lekarza z Ukrainy. Rzecznik Praw Lekarza reaguje
Rzecznik Praw Lekarza (RPL) Naczelnej Izby Lekarskiej (NIL) Monika Potocka reaguje w sprawie lekarza z Ukrainy aresztowanego w Gorzowie Wielkopolskim. I apeluje o transparentne postępowanie.
Prokuratura postawiła zarzut zabójstwa lekarzowi Andrijowi K. po tym, jak stwierdził zgon 86-letniego pacjenta gorzowskiego szpitala.
W związku z zastosowaniem wobec niego tymczasowego aresztowania, RPL zwróciła się do Rzecznika Praw Obywatelskich (RPO) Marcina Wiącka z prośbą o wystosowanie do Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gorzowie Wielkopolskim wniosku o przedstawienie informacji dotyczących podjętych czynności, w szczególności zasadności wystąpienia o tymczasowy areszt. Poprosiła także o wskazanie, czy zasięgnięto opinii biegłych w sprawie, a jeśli tak, to jakie płyną z niej wnioski.
Monika Potocka podkreśla, że tymczasowe aresztowanie stanowi najbardziej dolegliwy środek zapobiegawczy, a przed jego zastosowaniem, powinny być rozważone alternatywne działania.
„Do momentu ustalenia winy obowiązuje zasada domniemania niewinności. Zatem podejrzany lekarz powinien uczestniczyć w postepowaniu z tzw. wolnej stopy. Zbyt radykalne ograniczanie wolności obywatelskich może budzić niepokój społeczny i wątpliwości co do rzetelności postępowania organów prowadzących sprawę” – podkreśla RPL w piśmie do RPO.
Zdaniem Moniki Potockiej działania polegające na zbyt pochopnym stosowaniu tymczasowego aresztowania wobec lekarzy mogą doprowadzić do powstania wśród nich lęku, co z kolei może skutkować odstępowaniem od wykonywania ryzykownych procedur.
