Szybka reakcja premiera na protest w resorcie
– Chcę podziękować przedstawicielom „Solidarności” za dobrą rozmowę – powiedziała premier Beata Szydło zaraz po zakończonym spotkaniu z czterema pielęgniarkami okupującymi od wczoraj budynek resortu.
Premier Beata Szydło
Foto: P. Tracz / KPRM
– Ludzie poświęcający się służbie zdrowia muszą godnie zarabiać – podkreślił minister zdrowia Konstanty Radziwiłł, który także uczestniczył w popołudniowym spotkaniu ze związkowcami.
W trakcie rozmów ustalono harmonogram spotkań i konsultacji dotyczących projektów ustaw, które przygotowuje Ministerstwo Zdrowia. – Czekamy na opinie „Solidarności” w sprawie tych projektów – podkreśliła szefowa rządu. Dodała, że zaniedbania w służbie zdrowia są wieloletnie.
Jak doszło do popołudniowego spotkania pielęgniarek z NSZZ „Solidarność” z szefową rządu?
Dziś wydarzenia potoczyły się błyskawicznie. Przypomnijmy, że konferencja prasowa wiceministra Piotra Warczyńskiego, odpowiedzialnego w resorcie zdrowia za dialog społeczny, zaplanowana w samo południe nie odbyła się.
– Minister będzie rozmawiał z panią premier. Po spotkaniu na Radzie Ministrów wyjdziemy do państwa z większą ilością informacji – zapewniała rzeczniczka resortu Milena Kruszewska otoczona liczną grupą dziennikarzy.
Jednak zanim minister zdrowia Konstanty Radziwiłł pojechał porozmawiać z szefową rządu, spotkał się z czterema działaczkami NSZZ „Solidarność”, które od poniedziałkowego popołudnia okupowały gmach resortu.
Po południu, po zakończonym posiedzeniu Rady Ministrów, rzecznik rządu Rafał Bochenek poinformował, że w Centrum Partnerstwa Społecznego „Dialog” odbędzie się spotkanie szefowej rządu z czwórką osób okupujących od wczoraj resort zdrowia.
Cztery osoby okupujące resort przyjęły zaproszenie premier Beaty Szydło. – Od początku pani premier podkreślała, że nie będzie bała się rozmawiać na tematy, które są ważkie, które rzeczywiście w społeczeństwie mogą generować określone emocje – powiedział rzecznik rządu.
– Idziemy na te rozmowy z nadzieją, że to będzie początek dobrej zmiany w służbie zdrowia – powiedziała dziennikarzom szefowa Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” Maria Ochman, jedna z czterech osób okupujących resort. Wcześniej krytykowała kierownictwo resortu za faworyzowanie, w jej ocenie, podstawowej opieki zdrowotnej i lekarzy kosztem innych pracowników medycznych.
Tymczasem przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda odnosząc się do okupacji budynku ministerstwa przez przedstawicielki jego związku powiedział, że do negocjacji płacowych należy dopuścić NSZZ „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych oraz pracodawców. Dodał, że „Solidarność” od dawna prosiła ministra Radziwiłła o zmianę tych przepisów.
Obecnie w negocjacjach podwyżek dla pielęgniarek uczestniczy jedynie Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych (to efekt rozporządzenia podpisanego przez poprzedniego ministra zdrowia Mariana Zembalę). Ten ostatni zresztą odciął się od akcji protestacyjnej czterech działaczek „Solidarności”.
„Stanowczo oświadczamy, że wśród protestujących nie ma ani jednego członka OZZPiP” – czytamy w oświadczeniu Haliny Peplińskiej, rzecznika związku zrzeszającego pielęgniarki i położne.
Przewodniczący Duda również skrytykował tempo prac nad ustawą o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Projekt ustawy w sprawie minimalnego wynagrodzenia pracowników podmiotów leczniczych przedstawiono na posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia w czerwcu.
Zgodnie z nim, minimalne pensje poszczególnych grup zawodowych miałyby zostać uzależnione od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto w gospodarce narodowej. Docelowo minimalne wynagrodzenie zasadnicze brutto wynosiłoby:
- 4,8 tys. zł – dla lekarzy ze specjalizacją,
- 3,98 tys. zł – dla lekarzy bez specjalizacji,
- 3,21 tys. zł – dla pielęgniarek i położnych z tytułem magistra ze specjalizacją,
- 2,4 tys. zł – dla pielęgniarek i położnych bez specjalizacji,
- 2,4 tys. zł – dla techników medycznych i pokrewnych.
24 września w Warszawie odbędzie się manifestacja Porozumienia Zawodów Medycznych. W samo południe w Warszawie spotkają się m.in. lekarze, lekarze dentyści, pielęgniarki, położne, ratownicy medyczni, fizjoterapeuci, diagności laboratoryjni, domagając się wzrostu nakładów na ochronę zdrowia. Więcej na ten temat piszemy tutaj.