23 listopada 2024

Twarzą w twarz z pacjentem. Co dalej ze stażem podyplomowym?

Dla lekarza wiedza teoretyczna zdobyta na studiach medycznych musi być poparta praktyką. Czy staż podyplomowy spełnia te oczekiwania?

Inauguracja nowego roku akademickiego. Foto: GUMed

Co roku staż podyplomowy odbywa niemal 4 tys. młodych lekarzy. Ministerstwo Zdrowia szuka sposobów, by skrócić cykl kształcenia lekarzy i szybciej kierować ich do pracy w zawodzie. Jednym z nich ma być likwidacja stażu podyplomowego. Inicjatywa wyszła z uczelni, które podczas Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych ogłosiły swoje stanowisko w tej sprawie, opowiadając się za zniesieniem stażu podyplomowego, czym wywołały burzę w środowisku.

W połowie stycznia – jak poinformowała Naczelna Izba Lekarska, powołując się na pismo otrzymane od wiceministra zdrowia Piotra Brombera – reforma stażu podyplomowego została przesunięta o rok. Decyzję podjęto ze względu na powołanie przez ministra zdrowia Zespołu do spraw opracowania propozycji zmian w standardach kształcenia przygotowującego do wykonywania zawodu lekarza oraz lekarza dentysty oraz Zespołu do spraw opracowania propozycji rozwiązań prawnych i organizacyjnych regulujących pracę studentów kierunku lekarskiego i lekarsko-dentystycznego w podmiotach wykonujących działalność leczniczą – „Praca dla studenta”.

Prof. Marek Krawczyk, rektor WUM w latach 2008-2016

– Byłem zaskoczony, że z tego, co udało się nam, rektorom uczelni medycznych, wywalczyć w 2015 r., by obronić staż podyplomowy, teraz uczelnie medyczne na własne życzenie chcą zrezygnować. Jeśli rzeczywiście dojdzie do likwidacji stażu, odbędzie się to z ogromną szkodą zarówno dla samych lekarzy, jak i pacjentów.

Rozumiem uwagi krytyczne dotyczące przebiegu staży podyplomowych, ale to tylko sygnał, że ich formułę trzeba poprawiać, usprawniać organizacyjnie, lepiej wykorzystywać młodych lekarzy. Staż podyplomowy to bardzo ważna kontynuacja edukacji, niezbędna dla przygotowania lekarza do zawodu i dla jakości kształcenia. Nie liczyłbym na to, że wraz z odejściem od stażu podyplomowego przybędzie nam kadr medycznych. Są to działania pozorne, obliczone na krótkotrwały efekt.

Dr Jerzy Friediger, członek Prezydium NRL

– Zniesienie stażu podyplomowego może wyrządzić wiele złego. Młody lekarz kończący studia musi mieć chwilę na oswojenie się z pacjentami i staż to umożliwia. Tym bardziej, że coraz więcej zajęć na uczelniach medycznych ma charakter stricte teoretyczny. Powoływanie się na doświadczenia innych krajów, które nie prowadzą staży podyplomowych, są w tym wypadku bezzasadne, ponieważ tam obowiązują zupełnie inne systemy edukacji na uczelniach medycznych. Przekonywanie, że nauczanie studentów medycyny jest w Polsce na tak wysokim poziomie, że odbywanie stażu to strata czasu lub że zniesienie stażu spowoduje wzrost liczby lekarzy na rynku pracy, jest złudne.

Owszem, jednorazowo będzie ich więcej, ponieważ zbiegną się dwa roczniki kończących studia, ale na tym koniec – bez względu na długość czasu kształcenia w każdym roku będziemy mieli tyle samo absolwentów. Uczelnie natomiast nie mają odpowiedniego zaplecza, aby prowadzić praktyczną naukę zawodu, jaką zapewnia staż, a szpitale przez ostatnie decyzje Ministerstwa Zdrowia dotyczące ich finansowania będą musiały ograniczać działalność lub będą likwidowane, a więc stracimy nie tylko bazę do leczenia, ale do kształcenia.

Zyta Kaźmierczak-Zagórska, zastępca sekretarza NRL

– Pierwszy sygnał, że resort zdrowia chce zlikwidować staż podyplomowy, dotarł do nas już w 2011 r. za sprawą sejmowej komisji budżetu i finansów, której członkowie zauważyli, że na następny rok nie zabezpieczono pieniędzy na staże podyplomowe dla lekarzy. To było za czasów Ewy Kopacz, ówczesnej minister zdrowia. Pierwsi absolwenci, których nie obowiązuje staż, mieli opuścić uczelnie medyczne w 2018 r. Samorząd lekarski ostro oprotestował tę decyzję, podobnie jak środowisko akademickie oraz młodzi lekarze. Wskutek nacisków na ówczesnego ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła od 1 stycznia 2017 r. staż przywrócono, natomiast zmieniono pewne zasady dotyczące kompetencji lekarza w trakcie stażu.

Obecna sytuacja jest inna, ponieważ propozycja likwidacji stażu wyszła od rektorów uczelni medycznych, co jest zaskakujące. Chcę przypomnieć, że pisząc w poprzedniej kadencji NRL nowy projekt ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, zmieniliśmy niemal cały zapis dotyczący kształcenia, w tym kształcenia lekarzy na stażu podyplomowym. Jednak wraz z kolejną zmianą ministra, którym został Łukasz Szumowski, projekt powędrował do kosza, a następny mieli przygotować rezydenci. Staż podyplomowy bardziej więc wymaga modyfikacji niż likwidacji.

Bartosz Szostak, stażysta w SPSK nr 2 PUM w Szczecinie

– Staż podyplomowy ma sens dopóty, dopóki studenci medycyny są kształceni w systemie, w którym szósty rok studiów jest tylko teoretycznie praktyczny, bo prawda jest taka, że odbywają się w tym czasie zajęcia, na których nie widzi się pacjenta, co nie koresponduje z nabywaniem praktycznych umiejętności. Miałem to szczęście, że jako student zdobywałem doświadczenie i teraz jako stażysta pracuję w szpitalu tymczasowym na Pomorzanach, mogłem więc przekonać się, że praktyka bardzo różni się od tego, co serwuje uczelnia.

Wydaje się, że forma stażu daje więcej możliwości praktycznej nauki zawodu niż szósty rok szumnie nazywany rokiem praktyki lekarskiej. Powinno się nas dobierać w pary i wraz z lekarzem opiekunem przeprowadzać przez cały proces terapeutyczny konkretnego pacjenta. A tak naprawdę sadzano nas przy komputerze i zlecano „papierologię”. Staż podyplomowy to jednak też los na loterii, zależy, gdzie i do kogo się trafi. Może należałoby planować staże pod konkretne potrzeby lekarza i oprócz obowiązkowej pediatrii czy chirurgii uwzględniać zainteresowania związane z wyborem specjalizacji, tak jak jest w nowej formule stażu obowiązującej od 2022 r.

Marek Szewczyński, radca prawny NIL

– Komentując zapowiedź ministra zdrowia (na razie tylko medialną), że staż podyplomowy lekarzy w Polsce ma zostać (po raz kolejny) zlikwidowany, w kontekście unijnego systemu uznawania kwalifikacji zawodowych należy wskazać, że staż podyplomowy nie jest bezwzględnym wymogiem kształcenia lekarzy. Wynikająca z prawa UE (dyrektywa 2005/36/WE) harmonizacja kształcenia polega na ustaleniu minimalnych wymogów dotyczących kształcenia przeddyplomowego lekarzy, czyli do momentu ukończenia studiów i uzyskania dyplomu.

Kształcenie to musi spełniać określone wymogi, które w odniesieniu do zawodu lekarza sprowadzają się w praktyce do określenia minimalnego okresu studiów 5 lat lub 5500 godzin nauczania. Oznacza to, że minimalne wymogi określone w dyrektywie są spełnione, jeżeli studia prowadzące do uzyskania dyplomu (w Polsce dyplomu z tytułem lekarza) spełniają powyższe wymogi. Jednocześnie państwa członkowskie UE mogą określać w prawie krajowym dodatkowe wymogi, które absolwenci medycyny muszą spełnić, aby uzyskać pełne kwalifikacje do wykonywania zawodu. Te dodatkowe wymogi wiążą się zwykle z koniecznością odbycia stażu zawodowego (podyplomowego) lub złożenia egzaminu państwowego.

W Europie staż podyplomowy lekarzy nie jest jednolitym zjawiskiem. Niektóre państwa takiego wymogu nie wprowadziły albo jakiś czas temu od niego odstąpiły (np. Niemcy w 2004 r., co było różnie oceniane). Staż podyplomowy funkcjonuje m.in. w Wielkiej Brytanii (tzw. foundation programme), Danii, Irlandii, na Litwie, w Szwecji. O ile z prawnego punktu widzenia zniesienie stażu podyplomowego jest dopuszczalne, o tyle należy oczywiście dokonać rzetelnej oceny, czy jest to uzasadnione merytorycznie z punktu widzenia właściwego przygotowania absolwentów do samodzielnego wykonywania zawodu – samodzielnego, a więc również wiążącego się z pełną odpowiedzialnością zawodową, cywilną i karną.

Warto pamiętać, że w Polsce staż podyplomowy (kiedyś jako pierwszy rok pracy pod nadzorem innego lekarza) funkcjonuje od bardzo wielu lat i jest przez większość lekarzy traktowany jako przydatne, praktyczne uzupełnienie studiów. Nie byłoby chyba zasadne opieranie decyzji o zniesieniu stażu na kwestiach ekonomicznych albo na pewnych komplikacjach, jakie obowiązek odbycia stażu powoduje dla niektórych absolwentów polskich uczelni, szczególnie cudzoziemców studiujących w Polsce w języku angielskim.