Ustawa przyjęta przez Sejm może zagrozić jakości opieki medycznej
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej za niedopuszczalny przyjmuje upór rządzących dążących do utrzymania tzw. uproszczonych trybów wykonywania zawodu. NRL ostro skrytykowała zmiany w ustawie przyjętej przez Sejm.

5 sierpnia 2025 r. Sejm RP przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa oraz niektórych innych ustaw. W projekcie mowa jest o m.in. uszczelnionych zasadach uproszczonego systemu, który pozwala obywatelom Ukrainy oraz osobom spoza UE wykonywać zawód lekarza lub dentysty w Polsce.
Decyzję polityków skomentował na łamach „Gazety Lekarskiej” sekretarz Naczelnej Rady Lekarskiej, Grzegorz Wrona: – 7 sierpnia Senat RP po dyskusji przyjął uchwałę o niezgłaszaniu poprawek do ustawy o zmianie ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy, którą my nazywamy ustawą ukraińską – stosunkiem głosów 58 do 34. Nikt od głosowania się nie wstrzymał. Stało się tak po bardzo krótkiej ścieżce legislacyjnej. O tym, że ten rządowy projekt ustawy, który był przedłożony przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, a nie przez Ministerstwo Zdrowia, Naczelna Izba Lekarska dowiedziała się dopiero w momencie, kiedy kancelaria Sejmu przesłała złożony już w Sejmie projekt, w którym to zmieniana jest ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty.
NIL – Sejm przyjął ustawę, która może zagrozić jakości opieki medycznej – stanowisko NRL
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej uznało to za wykroczenie przeciwko przepisom prawa. Bo w sytuacji, gdy samorząd nie jest pytany o zmianie w ustawie dotyczącej zawodu lekarza i lekarza dentysty, jest to jakieś nieporozumienie. Nie ma znaczenia, że procedowało to inne ministerstwo, niż Ministerstwo Zdrowia – wyjaśnia Grzegorz Wrona.
Zdaniem samorządu lekarskiego nie było konsultacji publicznych w procesie legislacyjnym, natomiast projekt ustawy, mimo że dotyczy ważnych zmian w przepisach regulujących wykonywanie zawodu lekarza, nie został przesłany do NRL przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Samorząd krytykuje także przekazanie ustawy do Senatu w trybie ekspresowym.
Odpowiedzialność spada na rząd
Prezydium NRL, decyzję polityków określa jako skandaliczną.
„Samo zaistnienie i utrzymywanie innych niż właściwe prawo wykonywania zawodu lekarza uprawnień do wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty traktujemy jako skandaliczne” – czytamy w komunikacie Naczelnej Izby Lekarskiej. „Rządzący, utrzymując tzw. tryby uproszczone biorą pełną odpowiedzialność za zdrowie i życie pacjentów, którzy trafią pod opiekę lekarza wykonującego świadczenia zdrowotne na podstawie decyzji Ministra Zdrowia, osoby, często o niższych kwalifikacjach i braku wystarczającej znajomości języka polskiego”.
Na ten aspekt zwrócił również uwagę Grzegorz Wrona, który podkreślił, że spora część lekarzy zza wschodniej granicy otrzymała od samorządów prawo wykonywania zawodu. Niestety, część z nich nie mogła jej otrzymać.
– Nie dlatego, że takie jest widzimisię samorządu, tylko dlatego, że zdaniem osób, które są do tego uprawnione, czyli naszych komisji, rad lekarskich, niektóre z tych osób albo przeszły niewłaściwy tryb kształcenia albo nie potrafią dowieść swoich kwalifikacji, również językowych, o co mamy od dłuższego czasu największe pretensje – powiedział sekretarz NRL. – Mówiąc krótko: w ocenie samorządu, osoby te nie gwarantują bezpieczeństwa dla pacjentów leczonych w Polsce, dla chorych. Głównie chodzi o Polaków leczonych w naszym kraju. A przecież samorząd zawodowy lekarzy wydaje prawo wykonywania zawodu do leczenia wszystkich na terenie Rzeczypospolitej.
Stanowisko samorządu lekarskiego
Co ważne, 1 sierpnia 2025 r. Prezydium NRL domagało się uchylenia przepisów, które pozwalają na dostęp do zawodu w trybach warunkowych i ograniczonych, które zostały wprowadzone wbrew wyraźnemu stanowisku samorządu lekarskiego, a uproszczone zasady dostępu nie są w stanie zapewnić rzetelnej weryfikacji kwalifikacji osób ubiegających się w Polsce o uprawnienia zawodowe.
– Dlatego samorząd natychmiast po zapoznaniu się z tekstem ustawy o zmianie ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, 1 sierpnia sporządził merytoryczne stanowisko, które przesłał do Sejmu zabiegając o to, aby posłowie wyeliminowali ewidentne kiksy prawne. Mówimy o tych uwagach formalnych, ale również, aby po raz kolejny przyjęli do wiadomości, że samorząd, dbając o bezpieczeństwo polskich pacjentów, sprzeciwia się dalszemu wydawaniu tych ułomnych praw wykonywania zawodu – podkreśla sekretarz NRL.
Jak podkreśla Grzegorz Wrona 6 sierpnia przyjęte zostało bardzo ostre stanowisko samorządu lekarskiego, które zostało przesłane do Senatu.
– Nasze uwagi zostaną uwzględnione w tej porządkującej – jak zrozumieliśmy – ustawie, która ma być procedowana we wrześniu albo na początku października tego roku. Zobaczymy, czy tak będzie, bo już z różnymi obietnicami spotykaliśmy się. Zobaczymy, czy również tego rodzaju informacja pozostanie w sferze obietnic, czy przełoży się na rzeczywistość. Czekamy na ostateczny tekst tej ustawy i dalsze procedury. Jak wiadomo, ta ustawa trafi na biurko prezydenta Karola Nawrockiego i wejdzie w życie dopiero wtedy, gdy złoży pod nią podpis – powiedział sekretarz NRL.
Prezydium NRL domagało się uchylenia przepisów
Dodajmy, że w lutym tego roku Prezydium NRL domagało się uchylenia przepisów przewidujących możliwość nabywania uprawnień do wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty w Polsce w trybach uproszczonych. Zdaniem samorządu lekarskiego uproszczone zasady dostępu do zawodów lekarza i lekarza dentysty nie zapewniają rzetelnej weryfikacji kwalifikacji zawodowych osób ubiegających się w Polsce o uprawnienia zawodowe, nie dają również możliwości sprawowania właściwego nadzoru nad osobami dopuszczonymi już do wykonywania zawodu w tym trybie.