Kodeks Etyki Lekarskiej: brakująca dokumentacja medyczna
Okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej wszczął postępowanie wyjaśniające po tym, jak dyrektor wojewódzkiego ośrodka medycyny pracy złożył zawiadomienie o nieprawidłowym postępowaniu lekarza w zakresie wydawania orzeczeń lekarskich w prywatnym gabinecie.
Z zawiadomienia o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego wynikało, że w wyniku kontroli interwencyjnej działalności profilaktycznej ustalono, iż w prywatnym gabinecie lekarza brak jest dokumentacji medycznej potwierdzającej przeprowadzenie badania profilaktycznego trzech osób, a orzeczeń wydanych tym pracownikom nie wpisano do rejestru orzeczeń lekarskich.
Powyższe działanie rodziło podejrzenie, że przedmiotowych badań po prostu nie wykonano, a orzeczenia wydano bez badania. Co więcej, orzeczenia wydano także bez zawarcia pisemnych umów z pracodawcami w sprawie przeprowadzania badań profilaktycznych osób przyjmowanych i pracowników.
W związku z pozyskanym materiałem dowodowym OROZ przedstawił lekarzowi zarzut nieetycznego postępowania, polegającego na wydaniu orzeczeń lekarskich o zdolności do wykonywania pracy w ramach prywatnego gabinetu trzem osobom bez prowadzenia dokumentacji medycznej potwierdzającej przeprowadzenie badań profilaktycznych, pomimo braku podpisanych z pracodawcami pisemnych umów na przeprowadzenie tych badań oraz braku wpisania orzeczeń do rejestru wydanych orzeczeń w ramach prowadzonej praktyki (brak potwierdzenia odbioru orzeczeń).
Okręgowy sąd lekarski uznał lekarza za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu i wymierzył karę ograniczenia zakresu czynności podczas wykonywania zawodu lekarza w obszarze wykonywania badań profilaktycznych na okres 2 lat. Naczelny Sąd Lekarski utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji.
W pisemnym uzasadnieniu orzeczenia NSL podkreślił, że dokumentacja medyczna dla codziennej praktyki lekarskiej pozostaje niezwykle istotna, ponieważ jest ona odwzorowaniem czynności podjętych przez podmioty udzielające świadczeń zdrowotnych, a w tym przypadku przez jednostki służby medycyny pracy.
Aleksandra Gil, biuro NROZ
Komentuje Zbigniew Kuzyszyn, Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej
Jednym z elementów wykonywania zawodu lekarza i lekarza dentysty jest wydawanie opinii i orzeczeń. Aby były one uznane za rzetelne, wymagają odpowiedniego udokumentowania.
Według statystyk kilka procent spraw prowadzonych w pionie odpowiedzialności zawodowej stanowią nieprawidłowości w prowadzeniu dokumentacji medycznej, z czego połowa pochodzi z zakresu medycyny pracy.
O ile można dyskutować nad jakością i szczegółowością prowadzenia historii choroby, o tyle nie należy tolerować jej braku. Takie zaniechanie wynika ze świadomej decyzji lekarza. Nie sposób uznać tego rodzaju przewinienia zawodowego za nieumyślne. W konsekwencji pociąga to za sobą wpływ na wysokość kary.
Jeszcze gorszą sytuacją jest wystawianie różnego rodzaju orzeczeń bez osobistego badania lub bez oparcia się o dokumenty. Wyraźnie takie postępowanie piętnuje Kodeks Etyki Lekarskiej, wskazując, że wydawanie zaświadczeń lekarskich jest dozwolone jedynie na podstawie aktualnego badania lub odpowiedniej dokumentacji.
Podobnie reguluje to ustawa o zawodach lekarza i lekarza dentysty: „lekarz orzeka o stanie zdrowia określonej osoby po uprzednim, osobistym jej zbadaniu”. Zatem należy podkreślić, iż brak dokumentacji medycznej jest czynnikiem obciążającym lekarza i wskazuje, że treść wystawionego dokumentu może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością.