Postulaty Porozumienia Organizacji Lekarskich
Porozumienie Organizacji Lekarskich zostało zawarte 28 stycznia 2012 r. w Poznaniu. W jego skład weszły wówczas organizacje i środowiska lekarskie, które nawiązały spontaniczną współpracę w czasie tzw. protestu pieczątkowego. W listopadzie 2020 r. POL reaktywowano.
Foto: pixabay.com
Obecnie tworzy je Naczelna Izba Lekarska, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Porozumienie Zielonogórskie, Porozumienie Chirurgów Skalpel, Porozumienie Rezydentów.
Zagwarantujcie wszystkim medykom środki do leczenia i ochrony niezależnie od typu placówki
Wielu z nas ma zagwarantowane w pracy tylko zwykłe maseczki, nie ma śluz i testów SARS-CoV-2. Dlatego, aby się nie zakazić, sami kupujemy środki ochronne, a wszyscy wiemy, że nie tak powinna wyglądać walka personelu medycznego z problemami zdrowotnymi Polaków w czasie pandemii COVID-19.
Zagwarantujcie ubezpieczenia personelu medycznego na wypadek trwałej choroby nabytej w trakcie udzielania świadczeń lub śmierci
Medycy też mają rodziny. Co z nimi się stanie, gdy w wyniku pracy na pierwszej linii frontu umrzemy lub będziemy trwale niezdolni do pracy? Ubezpieczenie COVID-19 jest niezbędne dla lekarzy, aby bez niepotrzebnego stresu walczyli o zdrowie pacjentów.
Zmieńcie organizację systemu opieki zdrowotnej oraz procedury organizacyjne w COVID-19
Leczenie pacjentów często jest traktowane fragmentarycznie, a nie jako spójny proces. Ostatnią deską ratunku są zwykle SOR-y, które zamiast zajmować się stanami nagłymi, łatają dziury w systemie. Jeśli chodzi o organizację pracy i procedury organizacyjne, to podczas pandemii każda placówka działa wg własnych kryteriów i reguł. Tam, gdzie jest kompetentny manager, system w danej placówce działa w większości sprawnie i klarownie zarówno dla personelu, jak i pacjentów, ale tam, gdzie go nie ma, ludzie niepotrzebnie się narażają, a pacjenci borykają się z wieloma problemami, bo system nie działa.
Zagwarantujcie bezpieczeństwo prawne lekarzom zgłaszającym powikłania, a pacjentom szybką ścieżkę naprawy szkody
Obowiązujące prawo zakłada, że lekarz nie może się nieumyślnie pomylić, leczenie niemal nie może przynieść powikłań, a każda sytuacja niepożądana, mimo że jest niezawiniona, obciąża lekarza. Tworzy to warunki pracy pod presją, pochłania czas na sprawy sądowe i wyjaśnienia, sprzyja ukrywaniu błędów, przez co organizacje nie wyciągają wniosków, nie uczą się, nie doskonalą procedur, by liczba powikłań i zdarzeń niepożądanych była coraz mniejsza. Cierpią na tym i pacjenci, i medycy. Tymczasem z danych Prokuratury Krajowej wynika, że tylko w przypadku ok. 7 proc. spraw, które zakończyły się wydaniem decyzji merytorycznej, sformułowano akt oskarżenia.
Zagwarantujcie przejrzyste i jednoznaczne zasady wynagradzania
Medialne doniesienia o wynagrodzeniach nijak mają się do rzeczywistości. Dotyczy to zarówno wynagrodzenia lekarzy pracujących z pacjentami z COVID-19, jak i udzielających pomocy poza COVID-19. Podstawa wynagrodzenia brutto pracy lekarskiej to 6750 zł. Rzadko kiedy personel lekarski
wynagradzany jest lepiej, a obiecane medykom środki najczęściej nie są wypłacane w przedstawiany przez decydentów sposób.
Nie każcie nam określać i odpowiadać za wysokość refundacji wypisywanego leku
Obecnie lekarz ponosi odpowiedzialność za określenie wysokości refundacji leku. Lekarz ma zajmować się pacjentem, rozpoznawać choroby i ordynować leki, a nie poświęcać czas na ustalanie poziomu odpłatności. Świadczeniodawca ani lekarz nie mogą odpowiadać finansowo za błędne określenie wysokości refundacji leku.
Ograniczcie biurokrację
Obecnie lekarz musi poświęcać więcej czasu na prowadzenie dokumentacji medycznej niż na rozmowę z pacjentem. Wytwarza się tony papieru, które nie przybliżają pacjenta do zdrowia. W ten sposób nie skraca się czasu oczekiwania na pomoc lekarską i pielęgniarską i na pewno nie podnosi jakości wizyt.
Zagwarantujcie wzrost wydatków na ochronę zdrowia do poziomu 6,8% PKB, nie wliczając w to wydatków związanych z epidemią już w 2021 r.
Na walkę z COVID-19 wydano duże kwoty, choć nie zawsze przeznaczone na ten cel środki były pożytkowane właściwie. I choć zawartość „tabelek” obrazujących finansowanie ochrony zdrowia będzie się zgadzała, system jest skrajnie niedofinansowany. Oczekujemy:
- przedłożenia jak najszybciej projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w którym zmieniony zostanie art. 131c ust. 1 – „nie niższe niż 6,8%” oraz pkt 4 – 6,8% od 2021 r., która nie będzie uwzględniała wydatków związanych z COVID-19;
- uwzględnienia zmian w dalszej części tekstu projektowanej ustawy, mających na celu wzrost odsetka PKB do 9,5% w 2030 r.;
- uczciwej redystrybucji tych środków, zapewniającej krótszy czas oczekiwania na świadczenia, wyższy poziom leczenia, godne warunki pracy i lepsze wynagrodzenia dla personelu.
Zagwarantujcie klarowny proces rekrutacji na specjalizację i kierowania na rezydenturę oraz jasno określony przebieg szkolenia
COVID-19 szczególnie zaszkodził młodym lekarzom w zdobywaniu ich umiejętności – z uwagi na trudności z odbywaniem staży zewnętrznych i ograniczoną ilością procedur wykonywanych w jednostkach szkolących.
Więcej na stronie internetowej www.leczymymimowszystko.pl.