22 listopada 2024

Apelują do premier ws. dokumentacji medycznej

Lekarze skupieni wokół Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia (PPOZ) domagają się podjęcia pilnych prac legislacyjnych zmierzających do jednoznacznego uregulowania zakresu obowiązku placówek ochrony zdrowia w odniesieniu do przechowywania i udostępniania oryginałów dokumentacji medycznej.

Premier Beata Szydło w Stalowej Woli (28.04.2016)
Foto: P. Tracz / KPRM

„Niepewność w zakresie właściwego rozumienia obowiązującego dziś prawa oraz horrendalnie wysokie kary finansowe nakładane na świadczeniodawców zmuszonych do jego samodzielnej interpretacji godzą w zaufanie świadczeniodawców do całego systemu opieki zdrowotnej” – uzasadnia w oficjalnym piśmie Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia.

Z apelem o podjęcie stosownych działań zwrócili się do Prezesa Rady Ministrów Beaty Szydło.

Wskazują, że zgodnie z art. 26 ust. 1 u.p.p., podmiot udzielający świadczeń zdrowotnych udostępnia dokumentację medyczną pacjentowi, jego przedstawicielowi ustawowemu albo osobie przez pacjenta upoważnionej. Z kolei ust. 3 tego samego artykułu wymienia podmioty i organy, które także uprawnione są do dostępu do dokumentacji medycznej pacjenta (np. sądy). Wreszcie w art. 27 u.p.p. wśród sposobów dostępu do dokumentacji medycznej wskazuje się, obok możliwości wglądu do niej lub uzyskania jej wyciągów, odpisów, kopii lub wydruków, także m.in. „wydanie oryginału za pokwitowaniem odbioru i z zastrzeżeniem zwrotu po wykorzystaniu, jeżeli uprawniony organ lub podmiot żąda udostępnienia oryginałów tej dokumentacji” (pkt 3).

PPOZ zwraca uwagę na niejednoznaczność przepisów w obowiązującej ustawie z dnia 6 listopada 2008 r. o Prawach Pacjenta i Rzeczniku Praw Pacjenta.

„Interpretacja tego ostatniego sformułowania jest w orzecznictwie dramatycznie rozbieżna. Zdaniem części sądów użycie w tym fragmencie słów „organ lub podmiot” nie jest przypadkowe i wskazuje, że dostęp do oryginału dokumentacji medycznej nie dotyczy pacjenta, który owym „organem lub podmiotem” z punktu widzenia obecnej w u.p.p. terminologii nie jest. Z kolei w innych orzeczeniach uznaje się, że pacjent ma prawo do uzyskania oryginałów dokumentacji. Skutkiem tych drugich orzeczeń jest utrzymanie w mocy decyzji Rzecznika Praw Pacjenta nakładających na świadczeniodawców absurdalnie wysokie sankcje, tak jak miało to miejsce w przypadku niedawnego wyroku dotyczącego jednej z wielkopolskich praktyk, na którą nałożono karę w wysokości 50.000,00 zł. Nakładanie kar na świadczeniodawców nieświadomych prawidłowej interpretacji przepisów PPOZ uznaje za wysoce niemoralne. I to szczególnie w sytuacji, w której same sądy nie są pewne prawidłowej wykładni tych uregulowań” czytamy w piśmie skierowanym do premier Beaty Szydło.

Lekarze podkreślają, że w obecnym stanie prawnym świadczeniodawcy są w sytuacji nie tyle kłopotliwej, co wręcz kuriozalnej.

„Z jednej bowiem strony Rzecznik Praw Pacjenta, wspierany przez niektóre sądy administracyjne, żąda od świadczeniodawców wydawania pacjentom dokumentacji w oryginale, z drugiej zaś strony na placówkach medycznych ciąży obowiązek przechowywania dokumentacji medycznej i udostępniania jej podmiotom, o których mowa w art. 26 ust. 3 u.p.p. (w tym sądom powszechnym) pod kątem prowadzonych postępowań. Rozwiązaniem nie jest bynajmniej przechowywanie kserokopii dokumentacji medycznej wydanej pacjentowi, albowiem sądy po wielokroć żądają wydania jej oryginałów. Nie trzeba dodawać, że jeśli dokumentację wydano pacjentowi, to obowiązek ten staje się niemożliwy do wykonania. Taka sytuacja stała się udziałem innej wielkopolskiej placówki, która wydała oryginał dokumentacji pacjentowi, następnie zaś została przez sąd obłożona kilkutysięczną grzywną, albowiem nie była w stanie wywiązać się z wezwania sądu do przesłania oryginału tej dokumentacji. Stan ten jest dla PPOZ nie do zaakceptowania. Nie można bowiem przystać na sytuację, w której każde zachowanie świadczeniodawcy może skutkować w dłuższej perspektywie nałożeniem kary finansowej, a wybór świadczeniodawcy sprowadza się do wyboru rodzaju sankcji, która zostanie mu wymierzona” – podkreślają lekarze PPOZ.

Źródło: PPOZ