Raport zespołu MZ: czas na zmianę zasad refundacji recept
Samorząd lekarski liczy na to, że resort zdrowia jak najszybciej przystąpi do prac nad wdrażaniem propozycji zawartych w raporcie Zespołu ds. preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe oraz recepturowe. Powołany z inicjatywy ministra zdrowia zespół pracował przez 9 miesięcy.
Obecny system preskrypcji i realizacji recept przypomina „szwajcarski ser” z uwagi na „ilość dziur” pozwalających na powstawanie nadużyć i drenaż budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia (NFZ) – tak brzmi jeden z wniosków zawartych w raporcie Zespołu ds. preskrypcji i realizacji recept na leki gotowe oraz recepturowe, który w poniedziałek 23 września 2024 r. został opublikowany na stronie Ministerstwa Zdrowia.
Zespół został powołany na mocy zarządzenia ministra zdrowia z 19 września 2023 r. Powstał więc w czasie, gdy na czele resortu zdrowia stała Katarzyna Sójka, ale obecna minister zdrowia Izabela Leszczyna zleciła kontynuowanie prac. Toczyły się one pod przewodnictwem ówczesnego podsekretarza stanu w resorcie zdrowia Macieja Miłkowskiego.
Prawie rok prac
Dokument podsumowuje pracę zespołu powołanego rok temu przez ministra zdrowia w celu oceny istniejących rozwiązań w obszarze preskrypcji i realizacji recept, identyfikacji istniejących problemów oraz prób ich modyfikacji lub stworzenia rozwiązań alternatywnych. W pracach uczestniczyli m.in. przedstawiciele Centrum e-Zdrowia, Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego (GIF), Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW), Ministerstwa Zdrowia (MZ), NFZ, Rzecznika Praw Pacjenta (RPP) oraz środowiska lekarzy i farmaceutów, w tym Naczelnej Rady Lekarskiej (NRL).
– W opinii większości członków zespołu stanowi pierwsze w swoim rodzaju kompleksowe opracowanie obejmujące zarówno analizę aktualnej sytuacji, diagnozę problemów, jak i propozycję ich rozwiązań – mówi Mateusz Oczkowski, zastępca przewodniczącego zespołu, a jednocześnie zastępca dyrektora Departamentu Polityki Lekowej i Farmacji w Ministerstwie Zdrowia, cytowany w komunikacie na stronie internetowej resortu.
48 obszarów
Raport liczy 113 stron. Najważniejsze propozycje zmian przedstawiono w tabeli zawierającej 48 obszarów, w odniesieniu do których powinny zostać podjęte prace legislacyjne. Dotyczą one m.in. recept elektronicznych i papierowych, pielęgniarskich i farmaceutycznych, recept transgranicznych, recept na leki psychotropowe i narkotyczne, a także na leki z importu docelowego. Obejmują uprawnienia pacjentów i preskryptorów, liczbę pozycji na recepcie, długość terapii na jednej recepcie, dawkowanie, realizację jednej recepty w kilku aptekach czy terminy ważności. Dotyczą także m.in. automatyzmu refundacyjnego.
Zawarte w dokumencie propozycje zmian opierają się na trzech filarach: modyfikacji i uszczelnieniu istniejących przepisów prawnych, wdrożeniu nowoczesnych rozwiązań informatycznych, które automatyzują procesy i zmniejszają ryzyko błędów, a także budowaniu współpracy pomiędzy lekarzami, farmaceutami i płatnikiem publicznym.
Cztery kwestie dla lekarzy
Zdaniem wiceprezesa NRL Klaudiusza Komora, który był członkiem ministerialnego zespołu, z punktu widzenia lekarzy najbardziej istotne są cztery kwestie. – Zespół zaproponował, by każdy lekarz, niezależnie od miejsca pracy, mógł wystawiać recepty dla seniorów i osób niepełnoletnich. W tej chwili mogą to robić tylko osoby mające podpisaną umowę z NFZ – mówi Klaudiusz Komor w rozmowie z „Gazetą Lekarską”.
– Po drugie, zespół chce pozostawienia możliwości wystawiania recept papierowych w wyjątkowych sytuacjach, takich jak awaria systemu informatycznego czy przepisanie leku dla siebie lub rodziny. Po trzecie, utrzymania recept rocznych, z tym, że jednorazowo da się wykupić cztery opakowania, a kolejne cztery dopiero po upływie trzech miesięcy – dodaje wiceprezes NRL.
Najważniejsza propozycja dotyczy wprowadzenia automatycznej refundacji, o co samorząd lekarski zabiega od wielu lat. Jej brak jest wielką bolączką zarówno dla lekarzy, jak i pacjentów. – Zespół proponuje zniesienie z lekarza odpowiedzialności prawnej i finansowej za źle określony poziom refundacji. To bardzo ważny postulat dla naszego środowiska. Mam nadzieję, że automatyzacja refundacji zostanie wprowadzona jak najszybciej – podkreśla Klaudiusz Komor.
Automatyczna refundacja
Zawarta w raporcie propozycja dotycząca automatycznej refundacji – w formie streszczonej – brzmi następująco:
„Zautomatyzowanie sposobu nanoszenia na recepcie poziomu należnej refundacji poprzez zmapowanie kodów ICD-10 odpowiadających wskazaniom refundacyjnym produktów znajdujących się na wykazie leków refundowanych i stworzenie narzędzia informatycznego, w którym lekarz określa stan kliniczny pacjenta i na tej podstawie system dobiera poziom refundacji. Lekarz korzystający z systemu nie ponosi odpowiedzialności finansowej za nieprawidłowo naniesiony poziom odpłatności. Warunkiem koniecznym jest wprowadzenie przez lekarza do systemu informacji o stanie klinicznym pacjenta mających potwierdzenie w dokumentacji medycznej”.
O tym, że z lekarzy należy zdjąć obowiązek oznaczania stopnia refundacji na recepcie, świadczą m.in. zawarte w raporcie dane NFZ. Z przeprowadzonych od 2019 r. do września 2023 r. kontroli ordynacji recept wynika, że wśród najczęściej pojawiających się błędów jest m.in. ordynacja niezgodna ze wskazaniami refundacyjnymi określonymi dla danego produktu w obwieszczeniach ministra zdrowia w sprawie wykazu refundowanych leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych obowiązujących w czasie wystawienia recepty.
Klaudiusz Komor ma nadzieję, że raport nie trafi na dno szuflady, ponieważ zawarte w nim propozycje wychodzą naprzeciw oczekiwaniom pacjentów i medyków. – Członkowie zespołu wywodzący się z różnych środowisk poświęcili wiele godzin na przygotowanie tego raportu. Jest to wersja kompromisowa i każdy z członków musiał trochę ustąpić. Teraz jest najważniejsze, by zalecenia zespołu zostały potraktowane jako materiał do pracy nad przygotowaniem konkretnych przepisów, które wprowadzą je w życie – podkreśla wiceprezes NRL. I dodaje, że minister Izabela Leszczyna deklarowała zainteresowanie efektami prac zespołu.
Mariusz Tomczak