Wszyscy jesteśmy po tej samej stronie
Relacja lekarz-pacjent jest swego rodzaju umową dwustronną, której fundamentem musi być wzajemne zaufanie. Gdy go brak, trudno mówić o normalnych relacjach.
Piotr Pawliszak, radiolog, do niedawna prezes Okręgowej Rady Lekarskiej w Warszawie, w spocie kampanii społecznej „Jestem lekarzem, jestem człowiekiem” mówi: – Jako samorząd lekarski nie zgadzamy się na to, aby w sytuacji wystąpienia zdarzenia niepożądanego traktować nas jak kryminalistów i ciągać nas po przesłuchaniach, posterunkach i prokuratorach. Tego typu możliwość nie pomaga w budowaniu korzystnych relacji między lekarzami a pacjentami, a także zaufania lekarzy do samego systemu. I dodaje, że optymalny system ochrony zdrowia jest bezpieczny dla wszystkich jego uczestników – zarówno pacjentów, jak i lekarzy.
– Wiemy, że zdarzenia niepożądane mogą występować, ale dokładamy starań, żeby nie powtarzały się one w przyszłości, podlegały analizie i by wdrażano doraźne działania naprawcze, a także zapobiegawcze. Miarą zaufania i dojrzałości społecznej będzie nie to, czy takie zdarzenia występują, ale to, w jaki sposób sobie z nimi radzimy – dodaje Piotr Pawliszak.
W spocie Wojskowej Izby Lekarskiej jej prezes, Artur Płachta, ginekolog-położnik, dodaje, że obecny system nie promuje ani lekarzy, ani pacjentów. – Czy pacjenci muszą w taki sposób trafiać do gabinetu, żeby później być niezadowolonym? Czy lekarze muszą więcej pracować? Każdy z nas jest specjalistą w swojej dziedzinie, jest profesjonalistą, wie, co do niego należy w gabinecie. Natomiast rozwiązywanie problemów systemowych nie leży w naszej gestii, choć jako samorząd, jako grupa zawodowa, moglibyśmy dzięki temu wiele wygrać. Ale do tego potrzebni nam są pacjenci. Dopóki my się z nimi nie dogadamy i razem nie pójdziemy w jednym kierunku, nikt z nas nigdy nie wygra niczego – przekonuje Artur Płachta.
Kampania społeczna „Jestem lekarzem, jestem człowiekiem” ukazuje to, co na pierwszy rzut oka nie jest oczywiste w zawodzie lekarza. Biurokracja, ciągłe napięcie i stres, niedobory personelu, limity, kolejki. Niemoc wobec systemu. Wiele tych czynników ma negatywny wpływ na jakość relacji między lekarzem a pacjentem – większość lekarzy musi się z nimi mierzyć każdego dnia, a mimo to w oczach pacjenta pozostaje „żywą tarczą” systemowych niedomagań.
Inicjatywa Naczelnej i okręgowych izb lekarskich pokazuje, że pacjent i lekarz są po tej samej stronie. Ma na celu przełamanie złych emocji i napięć między lekarzami a pacjentami w systemie ochrony zdrowia. Często pacjenci mają poczucie, że są niezaopiekowani i traktowani przedmiotowo, za co niekiedy winią lekarzy. Kampania ma za zadanie podkreślić, że zarówno lekarz, jak i pacjent są ofiarami nieprawidłowo funkcjonującego systemu, który utrudnia budowanie i utrzymywanie dobrych relacji.
Samorząd lekarski dąży do zmiany tego stanu rzeczy poprzez edukację i promowanie świadomości społecznej. „Razem po zdrowie, razem po lepszy system” to kolejny etap kampanii, która ma zburzyć barykady złych emocji i stworzyć atmosferę wzajemnego szacunku i zrozumienia między lekarzami a pacjentami. Łączy ich wspólny cel – zdrowie.
W uwrażliwieniu pacjentów na trudności, z którymi borykają się lekarze, oraz zainspirowaniu ich do aktywnego udziału w dyskusji na temat poprawy systemu opieki zdrowotnej ma pomóc – podobnie jak wcześniej – nowy spot w reżyserii Łukasza Palkowskiego z Tomaszem Kotem w roli głównej. Pokazuje on, że lekarze są również ludźmi, którzy starają się jak najlepiej zadbać o zdrowie swoich pacjentów, ale czasami napotykają ograniczenia systemowe. Lekarze nie są „bogami”, są specjalistami od leczenia, którym system powinien umożliwiać – a nie zakłócać – skuteczne wykonywanie zawodu.