22 listopada 2024

Za chwilę system się przewróci. O onkologii w białym miasteczku

W Polsce nowotwory wykrywane są bardzo późno, a z powodu pandemii wielu pacjentów nie wykonało badań – powiedział w białym miasteczku prof. Cezary Szczylik, specjalizujący się w onkologii, hematologii i chorobach wewnętrznych.

Foto: Marta Jakubiak/Gazeta Lekarska

W białym miasteczku, które w sobotę powstało niedaleko Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, medycy codziennie mówią o innych sprawach. W czwartek, w szóstym dniu protestu, tematem dnia jest onkologia.

Jak powiedział prof. Cezary Szczylik, onkolodzy spodziewają się fali nowych zachorowań. – Pandemia spowodowała, że wielu pacjentów uciekło od wczesnych badań, które nie dość, że są niedoskonałe, to na dodatek zostały sparaliżowane efektem strachu. W niektórych województwach na badania mammograficzne nie zgłosiło się ponad 90 proc. kobiet – powiedział onkolog.

Nakłady na onkologię

Przypomniał, że największe bolączki w leczeniu nowotworów są znane od dawna, a zmiany, jakie zaszły w onkologii kilka lat temu, w czasie rządów koalicji PO-PSL, kiedy m.in. pojawiła się karta DiLO, wprowadzono naprędce, więc nie mogły się w pełni udać. – Niestety ta reforma była robiona w pośpiechu. To jeszcze wina poprzedniej ekipy – ocenił prof. Cezary Szczylik. Zdaniem profesora procedury medyczne są niedoszacowane, a pacjent staje się dla lekarza „numerkiem”, bo każdego dnia musi pomóc kilkudziesięciu osobom. – Współczuję polskim pacjentom – dodał.

Onkolog zaapelował o rzetelne prezentowanie danych o nakładach przeznaczanych na leczenie nowotworów w Polsce. – Przemawia się do społeczeństwa liczbami nie opartymi o refleksję. Wzrost nakładów na onkologię jest spowodowany dramatycznym wzrostem zachorowalności na nowotwory i rosnącą liczbą pacjentów, a nie tym, że mamy więcej pieniędzy na leczenie – podkreślił prof. Cezary Szczylik. Jego zdaniem spoglądając na to, ile pieniędzy przeznacza się na leczenie jednego pacjenta, nasz kraj znajduje się w ogonie UE.

Zmiany w ochronie zdrowia

Zwrócił uwagę na starzejący się wiek pielęgniarek i chirurgów. – Za chwilę system się przewróci, bo nie będzie miał kto operować – ostrzegł prof. Cezary Szczylik. Odniósł się również do sytuacji chirurgii onkologicznej w Polsce i słów, jakie kilka tygodni temu wypowiedział prof. Tomasz Grodzki w czasie spotkania Campus Polska Przyszłości, że mamy za dużo szpitali i łóżek szpitalnych (więcej TUTAJ). – Z jednej strony to fakt zastany. Bardzo dużo łóżek znajduje się w szpitalach, które w swoich okręgach są jedynymi miejscami pracy. Duża część pieniędzy idzie na utrzymywanie łóżek, które „nie pracują” – powiedział prof. Cezary Szczylik.

Onkolog namawiał do konsensusu ponadpartyjnego w zakresie leczenia chorób nowotworowych, tak by przy jednym stole zebrali się wszyscy zainteresowani poprawą sytuacji  łącznie ze środowiskiem pacjenckim. – Potrzebny jest dialog, nie utarczki czy skakanie sobie do oczu – dodał prof. Cezary Szczylik.

Więcej informacji o proteście medyków, który 11 września rozpoczął się w Warszawie, a także kilkaset zdjęć z manifestacji i białego miasteczka, można znaleźć TUTAJ.