11 grudnia 2025

Zabójca krakowskiego lekarza uniknie kary. Eksperci: był niepoczytalny

Zdaniem biegłych sądowych zabójca Tomasza Soleckiego, lekarza ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, był niepoczytalny w chwili ataku. Prokuratura zamierza umorzyć postępowanie.

Fot. freepik.com

Z informacji, do których dotarło Radio Kraków, wynika, że biegli wskazali na niepoczytalność Jarosława W. w chwili ataku na dr. Tomasza Soleckiego.

W najbliższym czasie prokurator prowadzący sprawę ma skierować do Sądu Okręgowego w Krakowie wniosek o umorzenie postępowania. Prokurator będzie też wnioskował o zastosowanie środka zabezpieczającego w postaci umieszczenia mężczyzny w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym, choć na razie nie wiadomo, jak długo Jarosław W. miałby pozostać w odosobnieniu.

– Przebywanie przez niego na wolności stwarzałoby zagrożenie dla społeczeństwa, bo z powodu choroby może on popełnić ponownie podobne przestępstwo – mówi prok. Oliwia Bożek-Michalec, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, cytowana przez portal Interia.

Zabójstwo w szpitalu w Krakowie

29 kwietnia 2025 r. 35-letni Jarosław W. wtargnął do jednego z gabinetów na terenie Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie i zaczął się awanturować z ortopedą Tomaszem Soleckim. Następnie wyciągnął nóż i zaatakował. Lekarz zmarł, mimo udzielenia mu szybkiej pomocy. Miał liczne rany kłute klatki piersiowej, brzucha, kończyn górnych i dolnych.

Sprawca został zatrzymany przez ochronę z pomocą pacjentów i przekazany w ręce funkcjonariuszy policji. Napastnikiem był funkcjonariusz Służby Więziennej, który jak się później okazało usiłował też zaatakować pielęgniarkę starającą się pomóc ciężko rannemu lekarzowi.

Marsz Milczenia Medyków

Pogrzeb zamordowanego ortopedy odbył się 8 maja w Krakowie. Wzięła w nim udział asysta wojskowa, a dr Tomasz Solecki został pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę jednym z najwyższych odznaczeń państwowych – Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Dwa dni później, 10 maja, ulicami stolicy przeszedł Marsz Milczenia Medyków zorganizowany przez Naczelną Izbę Lekarską, Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy i inne organizacje zrzeszające przedstawicieli zawodów medycznych. W trakcie marszu oddano hołd zamordowanemu lekarzowi, ale był to też protest przeciwko rosnącej agresji wobec pracowników ochrony zdrowia.