19 kwietnia 2024

Czy 764 mln zł skróci kolejki do diagnostyki?

Po wprowadzeniu sieci szpitali i przeznaczeniu dodatkowych 764 mln zł na skrócenie kolejek wielu pacjentów liczy na poprawę sytuacji. Zgodnie z zapowiedziami efekty powinniśmy dostrzec niebawem.

Część z kwoty przeznaczonej przez NFZ na zakup dodatkowych świadczeń ma pozwolić na zwiększenie liczby wykonywanych badań tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego. Póki co różnica w oczekiwaniu na badanie może różnić się w zależności od województwa nawet o cztery miesiące.

Długie kolejki do diagnostyki obrazowej to poważny problem dla wielu chorych. Dobrze wykonane i opisane badanie pozwala nie tylko rozpoznać chorobę, lecz również ocenić skuteczność leczenia. Pomimo tego od wielu lat czas oczekiwania pacjenta na badanie w ramach publicznego systemu wydłuża się ze szkodą dla zdrowia Polaków.

Z tego względu resort zdrowia zapowiedział zwiększenie nakładów, które ma zmienić ten obraz jeszcze w tym roku. Dzięki portalowi kolejkoskop.pl, prowadzonego przez Fundację Onkologiczną Alivia, będzie możliwe sprawdzenie czy efekt wydatkowania pieniędzy podatników przyniesie spodziewane rezultaty.

– Zazwyczaj w systemie ochrony zdrowia w Polsce nie jesteśmy w stanie oceniać działań ministra zdrowia w oparciu o twarde dane. Ostatnie interwencje resortu oraz NFZ to niepowtarzalna okazja powiedzieć „sprawdzam” – mówi Bartosz Poliński, prezes Fundacji Onkologicznej Alivia. – W tym celu wykorzystamy portal kolejkoskop.pl, który pozwala ocenić długość kolejki do tomografii komputerowej lub rezonansu magnetycznego na poziomie ośrodka, miasta lub regionu – dodaje.

Fundacja Onkologiczna Alivia publikuje wyniki badania czasu oczekiwania na badania tomografii komputerowej oraz rezonansu magnetycznego. Portal posiada moduł statystyczny, który pozwala obserwować zmiany w czasie oraz w zależności od rodzaju skierowania (tryb zwykły, pilny oraz w ramach karty DiLO). Pozwala również obserwować nierówności pomiędzy regionami.

Z danych zawartych na portalu kolejkoskop.pl wynika, że różnica w czasie oczekiwania na to samo badanie może wynosić nawet 130 dni w zależności od województwa oraz rodzaju badania. – To ciekawy projekt nie tylko dla chorych, którzy dzięki portalowi mogą znaleźć ośrodek diagnostyczny finansowany z NFZ w ich okolicy, który wykona badanie najszybciej, ale także dla każdego z podatników, ponieważ pokaże czy minister zdrowia dobrze wydaje pieniądze, które od nas dostaje – dodaje Bartosz Poliński.