19 marca 2024

Genetycznie zmodyfikowane komary wypuszczone w USA

Na Florydzie rozpoczęto kontrowersyjne testy terenowe owadów wyhodowanych w laboratoriach. Stało się to po latach sprzeciwu mieszkańców i kontrowersjach prawnych.

Foto: pixabay.com

W maju rozpoczęto testowanie eksperymentalnej metody tłumienia populacji dzikich komarów Aedes aegypti, przenoszących wirusy takie jak zika, denga, chikungunya i żółtej febry. Firma z Abingdon w Wielkiej Brytanii, która stworzyła „laboratoryjne komary”, wcześniej przetestowała owady w Brazylii, Panamie, na Kajmanach i w Malezji.

Aedes aegypti to około 4 proc. populacji komarów w Keys (łańcuchu tropikalnych wysp na południowym krańcu Florydy), ale jest odpowiedzialny za praktycznie wszystkie choroby przenoszone przez komary na ludzi w tym regionie. Naukowcy i technicy, pracujący nad projektem, wypuścili bioinżynieryjnego samca Aedes aegypti, aby kojarzył się z dziką populacją żeńską, odpowiedzialną za ukąszenia i przenoszenie chorób.

Samce poddane inżynierii genetycznej posiadają gen, który jest przekazywany ich potomstwu i zabija we wczesnych stadiach larwalnych potomstwo płci żeńskiej. Potomstwo płci męskiej nie umrze, ale stanie się nosicielem genu i przekaże go przyszłym pokoleniom. W miarę umierania większej liczby samic populacja Aedes aegypti będzie się zmniejszać.

Takie działania to alternatywa dla insektycydów, które w Stanach Zjednoczonych są wykorzystywane do zwalczania populacji owadów dość intensywnie, co doprowadziło już do ewolucji komarów odpornych na środki owadobójcze.

Źródło: nature.com