Składka członkowska na izby lekarskie. Zmiana wydaje się przesądzona
Zbliża się kolejne posiedzenie Naczelnej Rady Lekarskiej. W piątek 21 października NRL ma dyskutować nad uchwałą dotyczącą wysokości składki członkowskiej. Nikogo z pewnością nie zaskoczy fakt, że chodzi o jej zwiększenie.
Obecna wysokość składki członkowskiej dla lekarzy i lekarzy dentystów to 60 zł/miesięcznie, a dla lekarzy stażystów – 10 zł/miesięcznie. Taką decyzję podjęła Naczelna Rada Lekarska osiem lat temu – uchwała w tej sprawie została podjęta we wrześniu 2014 r., a weszła w życie na początku 2015 r.
Dyskusja na temat składek członkowskich toczy się od dłuższego czasu w strukturach samorządu lekarskiego, ale również w szeroko rozumianym środowisku lekarskim. Przybrała na sile wraz ze wzrostem inflacji, która prowadzi – jak wiadomo – do spadku siły nabywczej pieniądza, co oznacza, że za tę samą kwotę można kupić mniej. Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego, inflacja we wrześniu br. wyniosła 17,2 proc. (rok do roku) – to najwyższy odczyt od lutego 1997 r.
W podgrzewaniu temperatury dyskusji nie bez znaczenia są podwyżki cen energii elektrycznej i gazu (wykorzystywanego m.in. do ogrzewania), które znacząco wpływają na wzrost kosztów utrzymania lokali izb okręgowych i biura Naczelnej Izby Lekarskiej. Do wzrostu tych cen przyczyniła się m.in. rosyjska agresja na Ukrainę i wynikający z niej kryzys energetyczny. To z kolei przekłada się na wzrost cen usług i towarów, do których wytwarzania jest ona niezbędna.
Kilka tygodni temu w samorządzie lekarskim rozpoczęły się zakrojone na szeroką skalę konsultacje w sprawie zmiany wysokości składki. Z informacji, do których dotarła „Gazeta Lekarska”, wynika, że w odpowiedzi na pytanie skierowane przez sekretarza NRL do prezesów okręgowych rad lekarskich, zdecydowana większość szefów izb lub osób odpowiadających w ich imieniu albo w imieniu ORL, wypowiedziała się za wzrostem składki członkowskiej albo wskazała na taką potrzebę, podkreślając, że przedyskutowano to z częścią środowiska (najczęściej padały kwoty w przedziale 90-120 zł/miesięcznie). Takie opinie wpłynęły z 18 izb, choć niektóre zastrzegły, że podwyżka nie powinna objąć lekarzy emerytów, a składka dla lekarzy stażystów musi być znacznie niższa (np. stanowić połowę składki podstawowej).
Trzech prezesów okręgowych izb udzieliło odpowiedzi, ale de facto nie zajęło stanowiska w sprawie, a jeden wypowiedział się przeciwko podwyższaniu składki, wskazując na negatywne nastawienie większości członków izby do tego pomysłu. Dwie izby nie udzieliły odpowiedzi. Warto przypomnieć, że obecnie funkcjonują 23 izby okręgowe oraz Wojskowa Izba Lekarska, która posiada status izby okręgowej, ale działa na terenie całego kraju.
Będziemy bacznie przyglądać się obradom Naczelnej Rady Lekarskiej 21 października.