23 listopada 2024

Apel prezesa NRL ws. nowelizacji art. 37a k.k. Co zrobi prezydent?

Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o powstrzymanie wejścia w życie nowelizacji art. 37a Kodeksu karnego, którą przewiduje ustawa określana jako „tarcza antykryzysowa 4.0”.

Foto: Eliza Radzikowska-Białobrzeska / KPRM

Znowelizowany przepis art. 37a kodeksu karnego stanowi kolejną próbę ukrytego zaostrzenia odpowiedzialności karnej lekarzy i lekarzy dentystów za tzw. błędy medyczne – ocenia prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja.

I właśnie dlatego w imieniu samorządu lekarskiego zwrócił się do prezydenta Andrzeja Dudy z wnioskiem o „pilne podjęcie wszelkich możliwych działań” w celu wstrzymania wejścia w życie nowelizacji art. 37a Kodeksu karnego wprowadzonej na mocy ustawy z dnia 4 czerwca 2020 r. o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 (tzw. tarczy antykryzysowej 4.0).

„Zapisy tarczy antykryzysowej 4.0, zmieniającej między innymi art. 37a kodeksu karnego, wpływają bezpośrednio na zasady wymierzania przez sądy kar za nieumyślne spowodowanie śmierci (art. 155 k.k.) i narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia czy ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (art. 160 § 1 i 2 k.k.). Po zmianie art. 37a kodeksu karnego sąd będzie miał bardzo ograniczone możliwości wymierzania kary grzywny lub ograniczenia wolności zamiast kary pozbawienia wolności. Oznacza to, że w wielu sytuacjach sprawcy będzie groziła jedynie kara więzienia” – czytamy w piśmie skierowanym do prezydenta.

Zmiany budzą sprzeciw samorządu lekarskiego z następujących powodów:

  • podobna i jednocześnie mocno oprotestowana przez Naczelną Radę Lekarską próba zwiększenia odpowiedzialności karnej za czyny opisane w art. 155 kodeksu karnego wprowadzona rok temu w ustawie z dnia 13 czerwca 2019 r. o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw została zaskarżona przez prezydenta do Trybunału Konstytucyjnego i do chwili obecnej nie zapadło w tej sprawie orzeczenie,
  • przepisy ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19 powinny regulować jedynie materię opisaną w tytule ustawy, tj. dopłaty do oprocentowania kredytów bankowych i nie mogą wprowadzać istotnych zmian w materii tak odmiennej jak kodeks karny,
  • są wątpliwości, czy zachowano formalne wymogi procedowania legislacyjnego właściwe dla regulacji zmieniającej kodeks karny.

Nowelizacja art. 37a kodeksu karnego budzi olbrzymi sprzeciw całego środowiska lekarskiego, ponieważ przepis ten może znaleźć zastosowanie także w sprawach dotyczących tzw. błędów medycznych” – podkreślił prof. Andrzej Matyja.

Jak dodaje prezes NRL, z uwagi na charakter podejmowanych czynności zawodowych podejmowanych w celu ratowania życia i zdrowia pacjentów lekarze są grupą zawodową, która nie jest wolna od ryzyka ponoszenia odpowiedzialności karnej. „Lekarz, który dopuścił się błędu medycznego, musi wprawdzie liczyć się z poniesieniem konsekwencji swego czynu, wymierzana sankcja powinna być jednak sprawiedliwa, adekwatna do stopnia zawinienia, okoliczności, w jakich doszło do popełnienia czynu i postawy lekarza. Sąd orzekający musi mieć zatem pozostawioną szerszą swobodę wymiaru kary wolnościowej” – dodał prof. Andrzej Matyja.

W piśmie do prezydenta prezes NRL zwrócił uwagę, że w dobie epidemii koronawirusa lekarze stoją na pierwszej linii walki z zagrożeniem, ryzykują swoje życie i zdrowie oraz zdrowie swoich rodzin, a z wielu stron spotyka ich niesłychana wdzięczność i bezinteresowna ofiarność. „Ludzie dobrej woli przekazują pieniądze dla placówek medycznych walczących z COVID-19, otrzymujemy pomoc rzeczową w postaci środków ochrony indywidualnej, do szpitali trafiają bezpłatne posiłki dla pracowników ochrony zdrowia, podobnych przykładów wdzięczności za nasze działania można by mnożyć. Są kraje, w tym np. USA, w których dla lekarzy i pracowników ochrony zdrowia wprowadzono specjalne regulacje prawne zwalniające ich od odpowiedzialności za działania podejmowane w czasie epidemii. Niepojęte jest wiec dla nas, dlaczego w okresie tak trudnym dla lekarzy i całego społeczeństwa zaostrza się odpowiedzialność karną za ewentualne błędy medyczne” – wskazuje prezes NRL.