Chcą wprowadzić na szeroką skalę innowacyjną terapię leczenia raka
Agencja Badań Medycznych rozpoczęła program mający na celu opracowanie i wprowadzenie do Polski na szeroką skalę innowacyjnej terapii komórkami CAR-T, ukierunkowanej na leczenie ciężkich nowotworów.
Foto: pixabay.com
Terapia komórkami CAR-T jest najbardziej zaawansowaną i spersonalizowaną technologią stosowaną w leczeniu hematoonkologicznym, która polega na wytworzeniu dla każdego pacjenta leku na bazie jego własnych limfocytów.
Obecnie wskazaniem do terapii CAR-T są złośliwe chłoniaki i ostre białaczki u dzieci oraz młodych dorosłych, którym skończyły się opcje dalszego leczenia. „Pomysł na grant z zakresu wprowadzenia do Polski technologii komórek CAR-T zrodził się przede wszystkim z potrzeby społecznej” – informuje Agencja Badań Medycznych.
Jest to technologia niezwykle droga, ponieważ leczenie jednego pacjenta to obecnie koszt minimum pół miliona dolarów. Terapia ta jeszcze w ubiegłym roku była całkowicie niedostępna dla polskich pacjentów; żeby ją otrzymać, musieli wyjeżdżać zagranicę.
100 mln zł – tyle środków zagwarantowano w konkursie. Mają one zapewnić wprowadzenie technologii CAR-T do naszego kraju, przyspieszyć badania naukowe oraz stymulować prowadzenie badań klinicznych nad tymi terapiami w Polsce.
– Zakładamy, że już w przyszłym roku do Polski zostanie ściągnięta licencja na tę nowoczesną terapię i w ramach planowanego badania klinicznego umożliwimy polskim pacjentom dostęp do terapii CAR-T. Pamiętajmy, że są to dopiero początki trudnego i bardzo ambitnego programu. Wierzymy, że dzięki naszemu finansowaniu i wiedzy polskich naukowców kilkaset osób w Polsce będzie miało szansę na skorzystanie z tej terapii w trakcie realizacji grantu. Bez tego programu takich szans nie będzie – podkreśla dr Radosław Sierpiński, prezes Agencji Badań Medycznych.
Agencja Badań Medycznych widzi wielką przyszłość przed terapiami opartymi na komórkach CAR-T. Jak pokazują badania kliniczne, efekty leczenia technologią CAR-T są spektakularne, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że otrzymywały ją osoby, dla których nie było już żadnych szans. Remisja choroby po trzech miesiącach utrzymuje się bowiem u 82 proc. pacjentów, a u 98 proc. z nich nie ma śladu białaczki.
Na początku lipca Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu, poinformował, że dzięki zastosowaniu terapii genowej CAR-T udało się wyleczyć 11-letniego pacjenta z ostrej białaczki limfoblastycznej. U chłopca, po siedmiu latach nieskutecznych terapii, wreszcie nie stwierdzono obecności komórek nowotworowych. Jak podkreśla prof. Krzysztof Kałwak z Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej USK we Wrocławiu, ze względu na ogromne koszty planowanie kolejnych podań terapii jest ograniczone finansowo. Grant ABM daje szansę pomóc dzieciom, które wyczerpały już wszystkie inne metody leczenia.