Fiasko negocjacji POZ z resortem zdrowia
29 grudnia odbyły się ostatnie w tym roku negocjacje pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Zdrowia, NFZ, Porozumienia Zielonogórskiego i Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. – Nie udało się dojść do porozumienia – poinformowało Porozumienie Zielonogórskie. Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce wycofało się z uczestnictwa w dalszych rozmowach, Porozumienie Zielonogórskie chce zamykać gabinety.
Foto: imageworld.pl
Ministerstwo Zdrowia z kolei zapewnia, że większość lekarzy rodzinnych podpisało kontrakty na przyszły rok. Przedstawiciele Porozumienia Zielonogórskiego za fiasko negocjacji odpowiedzialnością obarczają resort zdrowia, który przedstawia cały czas te same propozycje, nie chcąc pójść na kompromis.
Co dalej?
„Minister zdrowia nie wyraził woli porozumienia, a sposób jego zachowania wskazuje, że nie słucha lekarzy rodzinnych, jak również lekarzy z innych działów ochrony zdrowia i postanowił doprowadzić do konfrontacji. Zakończył dzisiejsze negocjacje bez woli doprowadzenia do porozumienia, przyjmując do wiadomości, iż w związku z jego stanowiskiem gabinety lekarzy Porozumienia Zielonogórskiego będą 2 stycznia zamknięte” – czytamy w stanowisku wydanym przez Porozumienie Zielonogórskie.
Zniechęcenie narasta
Z rozmów niezadowolona jest też inna organizacja skupiająca medyków pracujących w ramach POZ. W związku z brakiem wypracowania porozumienia, Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce wycofało się z uczestnictwa w dalszych rozmowach i upoważniła zarządy wojewódzkie do podjęcia decyzji odnośnie dalszego postępowania związanego z kontraktowaniem świadczeń na 2015 rok.
Lokalna sytuacja
– Przy podejmowaniu tych decyzji należy kierować się lokalną sytuacją, w szczególności datami wygasania umów o udzielanie świadczeń zdrowotnych, strukturą świadczeniodawców w regionie, uwarunkowaniami demograficznymi i organizacyjnymi oraz preferencjami pacjentów i świadczeniodawców – informuje prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce Tomasz Tomasik.
Minister uspokaja
Zdaniem ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza w toku negocjacji poczyniono wiele ustępstw. Na konferencji prasowej wyjaśniał, że na początku resort zdrowia mówił o zwiększeniu finansowania POZ o 700 mln zł, 17 grudnia działacze z Porozumienia Zielonogórskiego zgodzili się 1,1 mld zł, ale teraz zmienili zdanie i żądają 2 mld zł oraz spełnienia dodatkowych warunków, m.in. możliwości zamknięcia gabinetu lekarskiego na 20 dni w roku i zniesienia kontroli w praktykach lekarskich. Podkreślał także, że prawie 70 proc. gabinetów lekarskich działających w ramach POZ podpisało już umowy na 2015 rok.
Rozwiązania pakietowe za drogie?
Przypomnijmy, że w związku z wejściem w życie od 1 stycznia 2015 roku pakietów: kolejkowego i onkologicznego, a co za tym idzie, nałożeniem dodatkowych obowiązków dla lekarzy rodzinnych, Ministerstwo Zdrowia zaproponowało zwiększenie finansowania podstawowej opieki zdrowotnej poprzez wzrost stawki kapitacyjnej na każdego pacjenta do kwoty 136,2 zł, a dla lekarzy wykonujących dodatkowe badania diagnostyczne, których dotąd nie mogli realizować – jeszcze więcej.
Dodać i odjąć
Jednocześnie mają zostać odebrane lekarzom rodzinnym pieniądze, które otrzymywali dodatkowo za pacjentów chorych na cukrzycę, choroby układu krążenia oraz pacjentów leczonych na infekcje dróg oddechowych w sezonie jesienno-zimowym oraz tych figurujących „na czerwono” w systemie eWUŚ, a będących na listach danej praktyki. Zdaniem rodzinnych, zmiana finansowania w takim kształcie będzie niewystarczająca.
ls