Kolorowe pasje lekarzy
Opowiadanie o działalności kulturalnej i historycznej lekarzy i lekarzy dentystów zawsze będzie zaledwie rozpoczęte i niedokończone. Nie ma takiej osoby wśród nas, aby wielość nitek tworzących sieć wydarzeń, które organizujemy od trzech i pół dekady, zmieściła w pamiątkowym tomie, a cóż dopiero w krótkim wspomnieniu – pisze Jarosław Wanecki.
Zacznę od literatury. Lekarze nie tylko są zapalonymi czytelnikami, ale też znakomitymi pisarzami. Wśród założycieli Unii Polskich Pisarzy Lekarzy, działającej od 57 lat, był Stanisław Lem. Co roku odbywają się sympozja UPPL. Za każdym razem w innym mieście. Obecnie stowarzyszenie prowadzi Waldemar Hładki, który jest jednocześnie wiceprezesem Związku Literatów Polskich. Przez wiele lat na czele poetów i prozaików stali Barbara Szeffer-Marcinkowska i Marek Pawlikowski.
Wena, ceramika i muzyka. I fotografia oczywiście
Samorząd lekarski współorganizuje konkursy literackie. Największy odbywa się w Krakowie i nosi imię prof. Andrzeja Szczeklika. Wena przychodzi do lekarza podczas majowych gal „Medycyny Praktycznej” z udziałem Fundacji Anny Dymnej.
Warszawa ogłasza cyklicznie „Puls Słowa” dzięki zaangażowaniu Majki Żywickiej-Luckner, a Lublin konkurs twórczości dla dzieci. Nie wszyscy pisarze są w Unii. Wystarczy zajrzeć na półki księgarskie, by odnotować literackie talenty lekarzy. Wśród nich jest jeden z najwybitniejszych tłumaczy dzieł Williama Szekspira – Ryszard Długołęcki z Bydgoszczy.
Niewiele osób wie, że lekarze zajmują się rzeźbiarstwem oraz sztuką ceramiki użytkowej. Rokrocznie pod wodzą Stanisława Mysiaka odbywają warsztaty ceramiczne w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku. Niewiele osób także wie, że w Polsce działają aż trzy lekarskie orkiestry. Pierwsza to zespół studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Orkiestra „Operacja Muzyka” gra przy Wielkopolskiej Izbie Lekarskiej w Poznaniu. Największym zespołem jest Polska Orkiestra Lekarzy, którą kieruje Elżbieta Czechowska. Najbliższy koncert charytatywny POL odbędzie się 20 października 2024 r. w Bydgoszczy.
Dzięki telefonom komórkowym każdy z nas wykonuje setki zdjęć. Według artystów sztukę tworzy się za pomocą profesjonalnego sprzętu i talentu migawkowego chwytania chwil. Polscy lekarze są uznanymi w świecie artystami fotografii. Spośród plenerów i konkursów, w których uczestniczą, trzeba wymienić te z Łodzi, Kielc i Katowic. Zlot fotografików w Żyrardowie to najmłodsza inicjatywa Bożeny Hoffman-Golańskiej z izby warszawskiej.
Największy rozgłos niesie się jednak z Częstochowy, gdzie Krzysztof Muskalski organizuje Międzynarodowy Salon Fotografii Artystycznej Lekarzy i Warsztaty Fotografii „PhotoArtMedica”. Ale wystawy fotograficzne organizowane są przecież w całej Polsce: w galeriach izb i przestrzeniach miast. W Kazimierzu Dolnym nad Wisłą warsztaty plenerowe prowadzi mistrz ujęć Dariusz Hankiewicz. Lublin ma ponadto ciekawą ofertę dla studentów.
Wystawy i salony sztuki
Jerzy Woy-Wojciechowski – kompozytor przeboju „Goniąc kormorany”, wykonywanego pierwotnie przez Krystynę Wieczorek, a jednocześnie lekarz i prezes honorowy PTL – całymi latami zabiegał o powstanie Muzeum Historii Medycyny w dawnym Szpitalu Ujazdowskim. Dopóty marzenia profesora się nie spełnią, powstają liczne muzea uniwersyteckie oraz gromadzone są artefakty w izbach okręgowych.
Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach należy do najnowocześniejszych placówek tego typu w Polsce. Zasobami opiekuje się Ośrodek Dokumentacji Historycznej pod kierunkiem Krzysztofa Siemianowicza. Koralowy jubileusz samorządu stał się przyczynkiem do zajmowania się już nie tylko dawnymi dziejami, z których słyną bracia Zbigniew i Krzysztof Kopcińscy, Andrzej Grzybowski (redaktor naczelny stuletniego „Archiwum Historii i Filozofii Medycyny”), Staszek Mysiak czy Halina Ey-Chmielewska, ale również historycy odrodzenia izb, z „matuzalemem” Markiem Stankiewiczem.
Zespół Historyczny NRL powołano w 1991 r., a dzięki jego pracy zorganizowano i uporządkowano Archiwum NIL. Emocjonująca debata o przyszłości i celowości badania historii medycyny odbyła się podczas ubiegłorocznego Kongresu Kultury i Historii Lekarskiej w Opolu, zorganizowanego z inicjatywy Jerzego Lacha.
Malarstwo to kolejna wielka pasja lekarzy i nie jest to tylko zwiedzanie światowych galerii. Największym rozmachem może pochwalić się Łódź, która organizuje od wielu lat konkurs i wielką wystawę obrazów nadesłanych przez PTL – całymi latami zabiegał o powstanie Muzeum Historii Medycyny w dawnym Szpitalu Ujazdowskim. Dopóty marzenia profesora się nie spełnią, powstają liczne muzea uniwersyteckie oraz gromadzone są artefakty w izbach okręgowych. Muzeum Historii Medycyny i Farmacji Śląskiej Izby Lekarskiej w Katowicach należy do najnowocześniejszych placówek tego typu w Polsce. Zasobami opiekuje się Ośrodek Dokumentacji Historycznej pod kierunkiem Krzysztofa Siemianowicza.
Koralowy jubileusz samorządu stał się przyczynkiem do zajmowania się już nie tylko dawnymi dziejami, z których słyną bracia Zbigniew i Krzysztof Kopcińscy, Andrzej Grzybowski (redaktor naczelny stuletniego „Archiwum Historii i Filozofii Medycyny”), Staszek Mysiak czy Halina Ey-Chmielewska, ale również historycy odrodzenia izb, z „matuzalemem” Markiem Stankiewiczem. Zespół Historyczny NRL powołano w 1991 r., a dzięki jego pracy zorganizowano i uporządkowano Archiwum NIL. Emocjonująca debata o przyszłości i celowości badania historii medycyny odbyła się podczas ubiegłorocznego Kongresu Kultury i Historii Lekarskiej w Opolu, zorganizowanego z inicjatywy Jerzego Lacha.
Malarstwo to kolejna wielka pasja lekarzy i nie jest to tylko zwiedzanie światowych galerii. Największym rozmachem może pochwalić się Łódź, która organizuje od wielu lat konkurs i wielką wystawę obrazów nadesłanych przez lekarzy z całego świata. Pałacyk przy Czerwonej zamienia się wówczas w salon sztuki. Wśród wystawców i laureatów jest Mieczysław Chruściel ze Szczecina, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich portrecistów, którego album stu lekarskich twarzy z okazji 100-lecia samorządu lekarzy i lekarzy dentystów jest nie lada gratką dla koneserów. Tymczasem technik malarskich można nauczyć się podczas plenerów organizowanych przez Włodzimierza Cerańskiego z Warszawy. 24. edycja odbędzie się w czerwcu w Młynczysku.
Z wysokiego „C”
Chóralistyka lekarska, od której właściwie powinienem zacząć prezentację, to światowa potęga. W jedenastu chórach występuje obecnie ponad trzystu lekarzy i lekarzy dentystów. Repertuar mają ogromny. Jest tam: muzyka dawna, sakralna, klasyczna i rozrywkowa. Przygotowanie piosenki dla chóru nie jest łatwe. Zajmują się tym profesjonalni aranżerzy. Zespoły ćwiczą 1-2 razy w tygodniu oraz podczas weekendowych zjazdów. Warsztaty chórów organizowane były zaledwie kilka razy w Olsztynie, Warszawie i ostatnio w Opolu podczas Lekarskiego Przeglądu Piosenki Polskiej.
Marcin Nowiński połączył spotkanie chórzystów z Kongresem Polonii Medycznej w Gdańsku. Aż trzykrotnie chórzystów gościła Wielkopolska, gdzie trud organizacyjny zawsze brała na siebie Justyna Chełmińska, łącząca aktywność lekarza i dyplomowanego dyrygenta. Z chórami występują soliści – zawodowe soprany, mezzosoprany, basy i tenory, bez których msza Moniuszki czy Requiem Mozarta byłyby niemożliwe do wykonania. W Szczecinie organizowany był konkurs solistów muzyki poważnej.
Najbardziej rozpoznawalnymi głosami dysponują Hanna Zajączkiewicz, Anna Kutkowska-Kass i Ewelina Sielska-Badurek. Wysokie „C” nie przeszkadza im w codziennej pracy z chorym i rozwijaniu karier naukowych. Najstarszym chórem jest zespół z Olsztyna. Działa od ponad 30 lat i był organizatorem wielkich wydarzeń muzycznych. Najmłodszy chór założono w Krakowie. Dumne ze swoich wykonawców są: Poznań, Warszawa, Szczecin, Białystok, Katowice, Lublin, Opole, Bydgoszcz i Gdańsk.
Pasja ma wiele twarzy
W stolicy Warmii i Mazur odbywa się jedna z najbardziej dynamicznych i energetycznych imprez rozrywkowych. Co dwa lata zjeżdżają tam kapele, by zagrać podczas festiwalu Esculap Rock. Ubiegłoroczny odbył się podczas IV Światowego Zjazdu Lekarzy Polskich i zgromadził rekordową liczbę wykonawców, bo aż jedenaście zespołów. Joanna Maślankowska jest autorką projektu #SztukaNaszychDzieci, integrującego wokół artystycznych pasji rodzin lekarskich. Dotychczasowe edycje poświęcone były piosence i literaturze.
Najważniejsze wydarzenia kulturalne i historyczne dzieją się w okręgowych izbach lekarskich. Dla przykładu, organizująca jubileuszowy koncert podczas XVI Krajowego Zjazdu Lekarzy ORL w Łodzi z prezesem Pawłem Czekalskim przygotowuje całą paletę zaproszeń na: wernisaże, wieczory jazzowe, konkursy wszelkie, biesiady literackie i jedyne w swoim rodzaju występy kabaretu „Bąk”. A przecież w każdym niemal zakątku kraju odbywają się noworoczne bale, choinki lub dni dziecka, potańcówki, turnieje gier planszowych i spotkania z zajmującymi się różnymi dziedzinami sztuki, koleżankami i kolegami.
W płockiej izbie tradycją stały się wycieczki teatralne. Scena to pasja, którą wykorzystywaliśmy do przygotowywania ogólnopolskich gal w teatrach: Narodowym, Polskim i Capitolu w Warszawie, Słowackiego i Starym w Krakowie, Fredry w Gnieźnie, Operze Lwowskiej oraz Kochanowskiego w Opolu. Wielu nie udałoby się zrealizować bez pomocy TU Inter Polska.
Kultura to także terapia. Historia to nie tylko dzieje, ale wyciąganie wniosków na przyszłość i pamięć o mistrzach, autorytetach oraz geniuszach zawodów, ratujących zdrowie i życie. W kulturę i historię warto inwestować. Pozazawodowe pasje są wentylem bezpieczeństwa psychicznego oraz świadectwem humanistycznej potęgi medycyny, w tym budowania relacji lekarz–pacjent i lekarz–lekarz.
Jarosław Wanecki, Ośrodek Kultury i Dziedzictwa Historycznego NIL
Rada Ośrodka Kultury i Dziedzictwa Historycznego NIL stara się, aby cały dotychczasowy dorobek artystyczny i dziejowy izb lekarskich, pokazać na platformie mediateka.nil.org.pl. Mamy nadzieję, że do następnego jubileuszu wszystko uda się zamknąć w słowach, nutach, pejzażach i faktach.