2 kwietnia 2025

Lekarze powinni być ambasadorami szczepień

W Polsce przeciw HPV zaszczepionych jest tylko 18 proc. uprawnionych osób. To  decydowanie za mało – przekonuje prof. Wojciech Golusiński, kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Głowy, Szyi i Onkologii Laryngologicznej Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, w rozmowie z Mariuszem Tomczakiem.

Fot. arch. prywatne

Dlaczego warto zaszczepić się przeciwko HPV?

Wirus brodawczaka ludzkiego zmienił epidemiologię nowotworów głowy i szyi oraz  nowotworów narządu rodnego. Charakteryzują się one bardzo dynamicznym wzrostem i szybką progresją, a pacjenci trafiają do szpitala w stanie zaawansowanym, który trudno leczyć. Mamy dramatyczny wzrost liczby zachorowań zwłaszcza w grupie młodych dorosłych, tj. poniżej 45. roku życia zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn.

Wiele mówi się o tym, że najczęstszym nowotworem złośliwym wywoływanym przez HPV jest rak szyjki macicy, ale szczególną uwagę warto zwrócić także na nowotwory głowy i szyi, które poprzez swą lokalizację powodują katastrofalne obniżenie jakości życia. To rejon odpowiedzialny za podstawowe funkcje życiowe, takie jak komunikacja i oddychanie. Obejmuje on górny odcinek przewodu oddechowo-pokarmowego. Najczęściej nowotwory HPV-zależne lokalizują się w obrębie jamy ustnej i gardła środkowego (migdałki podniebienne). Ze względu na bogate unaczynienie w tych okolicach nowotwory rozwijają się jak tsunami. Szczepionka to fantastyczne narzędzie do walki z rakiem, u podłoża którego znajduje się ten wirus.

Kto powinien się zaszczepić?

Szczepionki przeciwko HPV mają największą skuteczność wśród dzieci i młodzieży, chroniąc je przed chorobami wywoływanymi przez tego wirusa. W ramach powszechnego programu szczepień refundowane są szczepionki dla dziewcząt i chłopców od 9. do 14. roku życia. Nie jest to szczepienie obowiązkowe, choć zalecane. Warto, by lekarze zachęcali do udziału w tym programie, tym bardziej że są one całkowicie bezpłatne dla tej grupy.

Cały czas mówimy o grupie ludzi bardzo młodych. A co z osobami starszymi?

Dorosłych szczepienie przeciwko wirusowi HPV także może uchronić przed zachorowaniem na nowotwór. We wspomnianym programie wyznaczone są granice refundacji szczepionek w oparciu o badania światowe, ale to oczywiście nie oznacza, że siedemnasto- czy osiemnastolatek albo ktoś starszy nie jest już narażony na nowotwory wywoływane przez HPV.

Kto powinien zachęcać pacjentów do tej formy profilaktyki?

Jeśli chodzi o HPV, to wielką rolę do odegrania mają przede wszystkim lekarze rodzinni, laryngolodzy oraz stomatolodzy. W łańcuchu popularyzacji szczepień bardzo ważnymi osobami są lekarze dentyści, ponieważ odgrywają kluczową rolę we wczesnym rozpoznawaniu nowotworów głowy i szyi. W czasie wizyty powinni badać całą jamę ustną, dokładnie oglądając m.in. przedsionek jamy ustnej, język czy gardło środkowe. Potrzebna jest jednak edukacja wszystkich pracowników ochrony zdrowia, którzy powinni być ambasadorami szczepień. Zdarza się przecież, że sąsiedzi pytają znajomego lekarza czy pielęgniarkę o poradę lub opinię na ten temat.

Ile osób szczepi się przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego?

Szacuje się, że w populacji uprawnionej do szczepień przeciw HPV w Polsce jest zaszczepionych ok. 18 proc. osób. To zdecydowanie za mało. Na pierwszym miejscu w Europie jest Szwajcaria, gdzie zaszczepiło się ok. 75 proc. docelowej populacji. W Czechach, na Słowacji, na Węgrzech, w Rumunii i Bułgarii oraz krajach nadbałtyckich jest niestety podobnie jak u nas. W Europie Środkowo-Wschodniej musi upłynąć jeszcze trochę czasu, aby sytuacja uległa zmianie.

Co można robić już teraz?

Niezbędna jest edukacja zdrowotna i większa dbałość o profilaktykę. Warto uświadamiać całe społeczeństwo. Czasami słychać westchnienia, że dobrze by było, gdyby ludzie przestali chorować na nowotwory, a przecież już teraz można im zapobiegać dzięki zaszczepieniu się przeciwko HPV. Niedawno Senat RP podjął uchwałę o ustanowieniu roku 2025 Rokiem Edukacji Zdrowotnej i Profilaktyki. W ten sposób izba wyższa parlamentu chce włączyć się m.in. w działania zwiększające świadomość zdrowotną Polek i Polaków oraz promowanie badań profilaktycznych. Cieszę się, że powstała taka inicjatywa, bo powinna ona pomóc w dotarciu do wielu osób z podstawową wiedzą na temat szczepień.

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 2/2025