27 września 2025

Łukasz Jankowski: Chaos w prawie nie sprzyja zaufaniu

Bałagan prawny, który w ostatnich tygodniach zafundowali nam rządzący, potęguje wrażenie chaosu w całym systemie ochrony zdrowia.

Fot. Monika Szałek

Najpierw przez Sejm przechodzi za trzecim podejściem ustawa o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw, potocznie zwana ustawą o szpitalnictwie, której liczne poprzednie wersje opiniowaliśmy jako samorząd lekarski. Zapewne ze względów politycznych pozbawiona została większości mechanizmów, które mogłyby wywrzeć jakikolwiek wpływ na system.

Następnie mamy do czynienia z zamieszaniem wokół rządowej tzw. ustawy ukraińskiej, w której zaszyto (i to dosłownie – stosując łamańce prawne, niemożliwe do odczytania przez osoby bez gruntownego wykształcenia prawniczego) zmiany dotyczące tzw. warunkowego prawa wykonywania zawodu (wPWZ). Istnienie takiego trybu wielokrotnie oprotestowywał samorząd lekarski od początku jego wprowadzenia w życie, a więc od czasów pandemii. Tryb ten formalnie wygasł 24 października 2024 r.

Ustawa w szkodliwym dla nas brzmieniu jednoczasowo z wniesionym przez nas protestem trafiła do Prezydenta RP, który jej nie podpisał, a następnie ku zdumieniu wszystkich przedstawił własny projekt ustawy… zawierający kalkę z rządowych przepisów w zakresie wPWZ, właściwie słowo w słowo przepisanych i przedstawionych w równie niejasnej formie prawnej. Stało się to mimo potwierdzenia, że nasze argumenty trafiły do Pałacu Prezydenckiego, oraz mimo naszych rozmów z otoczeniem prezydenta.

Rząd ogłosił, że ustawą prezydencką zajmować się nie zamierza, i ogłosił kolejny projekt. Z satysfakcją odnotowuję, że rozmawiając i przekonując obie strony sporu politycznego do naszych argumentów, otrzymaliśmy trzecią – tym razem znów rządową – wersję ustawy, w której wprost uwzględniono większość uwag zgłaszanych przez Naczelną Radę Lekarską. Nie jest to ustawa optymalna, a stan prawny, który wprowadza, jest wciąż daleki od ideału, czym byłoby całkowite uniemożliwienie wykonywania zawodu w Polsce na podstawie jakichkolwiek innych dokumentów niż po prostu nasze prawo wykonywania zawodu.  Jest to jednak poprawa w stosunku do pierwotnych zamierzeń rządu.

Uczestniczyliśmy w całym procesie legislacyjnym, na każdym etapie przedstawialiśmy swoje stanowisko, byliśmy aktywni medialnie i rozmawiając w kuluarach z politykami różnych opcji. Czasem udaje się nam całkowicie zablokować szkodliwe przepisy, a czasem choć w części poprawić te, które przynoszą więcej szkody niż pożytku. Samorząd jako narzędzie wywierania wpływu nie daje możliwości samodzielnego stanowienia ogólnopolskiego prawa, ale czasem choć w części pozwala na zmienianie rzeczywistości.

Podsumowując: zgodnie z obecną wersją ustawy, jeśli dziś jakikolwiek lekarz spoza Unii Europejskiej zgłosi się do Ministerstwa Zdrowia o zgodę, a następnie będzie chciał otrzymać tzw. warunkowe prawo wykonywania zawodu, to nie będzie to możliwe.

Tryb warunkowy wygasł 24 października ubiegłego roku i nie zostanie przywrócony. Jeśli Prezydent podpisze ustawę w rządowym brzmieniu, będziemy jako samorząd zobowiązani do rozpatrzenia jeszcze około 200 wniosków, które zostały uprzednio złożone do MZ (w zeszłym roku przed wygaśnięciem trybu warunkowego), a ważność tych wniosków i czas na ich rozpatrzenie będzie wynosić sześć miesięcy. Jeśli zaś Prezydent ustawy nie podpisze – tych około 200 wniosków pozostanie bez rozpoznania.

Po tych formalno-prawnych, acz kluczowych dygresjach, chciałbym zwrócić Państwa uwagę na duże samorządowe wydarzenie, jakim było niedawne otwarcie ośrodka naukowo-szkoleniowego Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku, pierwszego tak dużego w kraju. Było dla mnie ogromnym zaszczytem, razem z Prezesami Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku i Panią Prezydent Miasta Gdańska, móc przeciąć wstęgę i symbolicznie dokonać jego otwarcia. Nowy budynek to miejsce, które będzie służyć lekarzom i społeczności medycznej przez wiele lat, z korzyścią dla naszych pacjentów.

Tak duża inwestycja to również pomnik ogromnej pracy i zaangażowania, a także odporności członków gdańskiego samorządu lekarskiego. Z przyjemnością odnotowałem przy tej okazji wzorowe współdziałanie władz miasta (to wspomniany na otwarciu ośrodka śp. prezydent Paweł Adamowicz był pierwszym orędownikiem pomysłu, a prezydent Aleksandra Dulkiewicz kontynuatorką tegoż wsparcia), województwa i lokalnej społeczności, które doprowadziło do dużego sukcesu. Razem możemy więcej. Serdecznie Kolegom z Gdańska gratuluję!

Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej

Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 10/2025