11 grudnia 2024

Małżeństwo a czerniak. Obrączka ma znaczenie!

Autorzy badania opublikowanego w „JAMA Dermatology” sugerują, że w ustalaniu częstotliwości wizyt kontrolnych oceniających znamiona skórne warto brać pod uwagę stan cywilny pacjenta.

Foto: pixabay.com

Amerykańscy badacze postanowili przyjrzeć się stopniom miejscowego zaawansowania czerniaka złośliwego w momencie zgłoszenia do lekarza, w zależności od stanu cywilnego chorych.

W tym celu przeanalizowali dane ponad 50 tys. osób. Prawie 70 proc. z nich pozostawało w związku małżeńskim, 14,5 proc. było singlami, 7 proc. stanowiły osoby rozwiedzione, a 8,7 proc. owdowiałe.

W najwyższym stopniu zaawansowania miejscowego (T4) zgłaszały się najczęściej osoby owdowiałe (p<0.001). Analiza wieloczynnikowa wykazała, że u singli, osób rozwiedzionych i owdowiałych istotnie częściej nowotwór rozpoznawano w wyższych stopniach zaawansowania niż u chorych pozostający w związkach małżeńskich (p<0.001).

Podobną zależność zauważono w odniesieniu do procedury zwanej biopsją węzła wartowniczego (sentinel lymph node biopsy, SLNB), polegającej na pobraniu węzła chłonnego, do którego spływa chłonka z okolicy czerniaka. SLNB powinna być wykonywana u chorych na czerniaka o grubości nacieku ponad 1 mm.

Mniej niż połowa (48,8 proc.) osób owdowiałych miała wykonywaną tę procedurę. Analiza wieloczynnikowa wykazała, że SLNB najczęściej wykonuje się u osób pozostających w związkach małżeńskich.