9 października 2024

Minister zdrowia: stan epidemii zostanie zniesiony

16 maja stan epidemii zostanie przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego – poinformował minister zdrowia Adam Niedzielski w piątek na konferencji prasowej.

Foto: MZ

– Patrząc na stopniowe przechodzenie epidemii w endemię, podjąłem decyzję, żeby od 16 maja przekształcić stan epidemii w stan zagrożenia epidemicznego – ogłosił w piątek minister zdrowia Adam Niedzielski w trakcie konferencji prasowej.

Podkreślił, że to nie oznacza „zniesienia epidemii, tylko – mówiąc symbolicznie – przełączenie czerwonego światła w sygnalizatorze, które się świeciło od dwóch lat, na światło pomarańczowe, które pokazuje, że jest ryzyko, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku”.

Stan epidemii obowiązuje w Polsce od 20 marca 2020 r., czyli od ponad dwóch lat. – Powoli epidemia zdąża w kierunku endemii, do sytuacji endemicznej, czyli takiej, w której wirus jest cały czas w naszym otoczeniu, ale ze względu na szczepienia, wyraźną liczbę osób, które przechorowują czasem bezobjawowo infekcję, nie stanowi ona już takiego zagrożenia dla życia społeczno-gospodarczego – powiedział szef resortu zdrowia.

Po ministrze Adamie Niedzielskim głos zabrał dyrektor Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – PZH dr hab. Grzegorz Juszczyk, który poinformował, że pod koniec kwietnia podjęto działania nad monitorowaniem sytuacji epidemiologicznej w związku z planowanym zniesieniem większości obostrzeń epidemicznych.

– Wszyscy spodziewaliśmy się, że może to wpłynąć na wzrost zakażeń. Tak się nie stało. W innych krajach europejskich czy Stanach Zjednoczonych po fali zakażeń, które były wywołane nowym subwariantem wariantu omikron, czyli BA.2, i następowały w końcówce marca i w kwietniu, obecnie obserwujemy spadek liczby zachorowań – podkreślił.

Dyrektor NIZP-PZH dodał, że te zachorowania nie zwiększały liczby hospitalizacji i zgonów. – Obecnie poziomy liczby zgonów, które są odnotowywane w dużych krajach europejskich czy w Stanach zjednoczonych, są naprawdę niewielkie. To kilka zgonów na milion mieszkańców – dodał Grzegorz Juszczyk.