Mocne słowa ministra zdrowia o postulatach medyków
Nie da się zrealizować postulatów przedstawionych przez Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia – ocenia minister Adam Niedzielski, dodając, że medycy nie chcą podjąć dialogu, a ich oczekiwania są „nieprzyzwoite”.
W czwartek w trakcie posiedzeniu Sejmu minister Adam Niedzielski i wiceminister Waldemar Kraska przedstawiali posłom informacje dotyczące walki z pandemią oraz dialogu z protestującymi medykami.
Minister Adam Niedzielski oczekiwania płacowe medyków nazwał „nieprzyzwoitymi”. – To skrajny populizm ze strony liderów tego protestu – ocenił szef resortu zdrowia. Po jego wystąpieniu zawrzało. „To nie są słowa, które by miały zmniejszyć konflikt. Czy pana celem jest eskalacja konfliktu?” – zapytał Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy na swoim profilu na Twitterze.
Na ratunek ochronie zdrowia
– Wzrost pensji nie uleczy systemu ochrony zdrowia i nie da profesjonalnej obsługi pacjentom. 65 mld złotych to jest połowa budżetu na ochronę zdrowia. Jeżeli ktoś mówi, że chce połowę budżetu na ochronę zdrowia już dziś przeznaczyć na same podwyżki wynagrodzeń, to jest to mrzonka – mówił w czwartek rzecznik ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz na antenie TVN 24.
Dodał, że dzięki wejściu w życie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu zyskało 250 tys. osób. – 100 tys. pielęgniarek skorzystało z podniesienia wynagrodzenia minimalnego. To są realne pieniądze, które idą do ludzi. Jeśli druga strona wskazuje, że najważniejszym argumentem jest wizyta pana premiera, to znaczy, że wszystkie inne postulaty są nieważne – ocenił rzecznik ministra zdrowia.
Chodzi nie tylko o wynagrodzenia
„Protestujemy nie tylko o podwyższenie wynagrodzeń, jak mylnie zinterpretowano nasze postulaty. Głównym celem naszego protestu jest zmiana złej ustawy oraz wzrost nakładów na ochronę zdrowia, a także poprawa bezpieczeństwa pacjentów i pracowników oraz lepsze wykorzystanie kadry polskich medyków” – napisano w liście Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Pracowników Ochrony Zdrowia, który przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Krystyna Ptok odczytała na czwartkowej konferencji w białym miasteczku.
W liście do premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego zapewnili, że byli gotowi do rozmów z ministrem Adamem Niedzielskim od momentu zawiązania komitetu, ale minister „pozostawał głuchy” na argumenty i „wielokrotnie dowiódł, że nie rozumie i nie uważa publicznej ochrony zdrowia za kwestię społeczną, a tylko jako nadmierny wydatek budżetowy”.
Brak zaufania do ministra zdrowia
„Już w lipcu jasno wyraziliśmy nasz brak zaufania do ministra Adama Niedzielskiego. Całkowicie nieudana współpraca z aktualnym ministrem zdrowia, jego błędy w ocenie sytuacji w systemie opieki zdrowotnej, wybiórcze podejmowanie działań w sprawach istotnych dla systemu oraz usilne podtrzymywanie swoich autorytarnych, niekorzystnych decyzji pogłębiają zapaść systemu ochrony zdrowia” – napisali medycy.
W liście do premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego medycy zwrócili uwagę na to, że czeka nas kolejna fala pandemii, nieustannie przybywa pacjentów po przechorowaniu COVID-19, narastają problemy w onkologii i coraz mocniej we znaki dają się skutki starzenia się społeczeństwa. „Zmiany potrzebne są tu i teraz” – podsumowali w piśmie, w którym poprosili o podjęcie „realnego dialogu” z pracownikami ochrony zdrowia (więcej TUTAJ).
Postulaty komitetu protestacyjnego
Komitet Protestacyjno-Strajkowy Pracowników Ochrony Zdrowia wśród swoich postulatów wymienia m.in. podwyżki wynagrodzeń, wzrost wyceny świadczeń, ryczałtów i tzw. dobokaretki, zatrudnienie dodatkowych pracowników administracyjnych i personelu pomocniczego oraz wprowadzenie norm zatrudnienia uzależnionych od liczby pacjentów.
Komitet domaga się także zapewnienia zawodom medycznym statusu funkcjonariusza publicznego i skutecznej ochrony pracowników przed agresją słowną i fizyczną. Ponadto medycy chcą wprowadzenia urlopów zdrowotnych po 15 latach pracy zawodowej oraz uchwalenia ustaw o medycynie laboratoryjnej i zawodzie ratownika medycznego.
Więcej informacji o proteście medyków, który 11 września rozpoczął się w Warszawie, a także kilkaset zdjęć z manifestacji i białego miasteczka, można znaleźć TUTAJ.
Mariusz Tomczak