Nowe alarmujące dane dotyczące cukrzycy typu 1
W całej Europie rośnie liczba przypadków zachorowań na cukrzycę typu 1. Polska jest na pierwszym miejscu, a tuż za nami są takie kraje jak Litwa, Rumunia, Macedonia, Czechy i Austria. Eksperci apelują o wprowadzenie populacyjnych badań przesiewowych wśród najmłodszych.

Prof. Agnieszka Szypowska, mazowiecka konsultant wojewódzka ds. diabetologii i ordynator Oddziału Klinicznego Diabetologii Dziecięcej i Pediatrii Warszawskiego Uniwersytetu Klinicznego, podkreśla, że w Polsce widać największy wzrost zachorowalności na cukrzycę typu 1 w Europie. Problem dotyka już jednego dziecka na 200-250, a to oznacza, że w placówkach szkolnych, w których dotychczas dotyczył on jednego ucznia, obecnie jest ich już troje lub więcej.
Prof. Agnieszka Szypowska podkreśla, że wczesne wykrywanie cukrzycy typu 1, nawet bezobjawowe, pozwala opóźnić rozwój tej choroby, dlatego apeluje do pediatrów o wzmożoną czujność w tej sprawie. Dodaje także, że osoby, których krewny pierwszego stopnia choruje już na cukrzycę typu 1, wykazują 15-krotnie większe ryzyko pojawienia się jej w czasie całego życia w porównaniu do ogółu społeczeństwa.
Jak wykazały polskie badania przeprowadzone w ramach programu PolDeDiab, u 40 proc. osób z nowo rozpoznaną cukrzycą typu 1 wystąpiła kwasica ketonowa, która spowodowana jest nagłym niedoborem insuliny. Jak podkreśla prof. Szypowska, wcześniejsze wykrywanie choroby może temu zapobiec i dodaje, że w ciężkiej postaci może ona prowadzić do trwałych uszkodzeń narządów, inwalidztwa czy nawet śmierci.
Ekspertka dodaje, że we wczesnym, przedobjawowym jeszcze stadium rozwoju cukrzycy mogą pomóc populacyjne badania przesiewowe na obecność kilku przeciwciał przeciwko antygenom wysp trzustkowych. Z badań przeprowadzonych w Niemczech, Włoszech, Polsce i USA wynika, że przeciwciała należy badać przede wszystkim u dzieci w drugim i szóstym roku życia.
W naszym kraju badania populacyjne rozpoczęto na Podlasiu 21 kwietnia 2023 r. W ciągu 18 miesięcy przebadano 4 tys. dzieci. Jak wykazały wstępne wyniki badań, w grupie zdrowych dzieci ok. 4 proc. ma predyspozycje do rozwoju cukrzycy typu 1.