80 ton sprzętu do walki z epidemią za 15 mld dolarów
We wtorek 14 lutego na warszawskim lotnisku Okęcie wylądował największy transportowy samolot świata, Antonow An-225 Mrija. Ogromna maszyna przywiozła do Polski niezbędne środki do walki z koronawirusem.
To największy jednorazowy transport z pomocą medyczną do walki z epidemią koronawirusa.
Na wypełnionym po brzegi pokładzie samolotu znajdowały się m.in. maski ochronne typu FFP2, kombinezony ochronne oraz przyłbice chroniące twarz.
– To, że ten samolot mógł przylecieć do Polski to efekt wielu dni żmudnych negocjacji – powiedział obecny przy rozładunku premier Mateusz Morawiecki, dodając, że z Chin przybyło 80 ton sprzętu o wartości ok. 15 mld dolarów.
– Oprócz ściągania sprzętu z kierunku chińskiego, chcemy odbudowywać produkcję krajową. To się udaje w przypadku prostszego sprzętu. Osiągnęliśmy zdolność produkcji maseczek niemedycznych na poziomie 40 mln miesięcznie, za miesiąc będzie to 100 mln sztuk – podkreślił szef rządu.
Transport na zlecenie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przygotowały spółki KGHM Polska Miedź S.A. i Lotos S.A. – Pomagamy tym, którzy są na pierwszej linii w tej trudniej wojnie z niewidzialnym wrogiem. Przede wszystkim pragniemy pomagać przedstawicielom służb medycznych – podkreslił prezes zarządu KGHM Polska Miedź Marcin Chludziński.
Samolot Antonow An-225 Mrija („mrija” po ukraińsku znaczy „marzenie”) to największa maszyna lotnicza na świecie. Powietrzny kolos ma ponad 84 metry długości, rozpiętość skrzydeł maszyny wynosi blisko 85 metrów, a wysokością dorównuje 6-pietrowemu budynkowi. Samolot został wyprodukowany tylko w jednym egzemplarzu. Jest tak duży, że jest w stanie przewieźć prom kosmiczny na swoim grzbiecie, a w ładowni blisko 100 samochodów osobowych lub towar cargo o wadze 250 ton, czyli dwa razy więcej, niż wynosi jego masa własna.