Polacy ruszyli z produkcją leku na COVID-19 pierwsi na świecie
Polacy jako pierwsi na świecie ruszyli z produkcją leku przeciwko COVID-19 – ostrej chorobie zakaźnej układu oddechowego wywołanej zakażeniem koronawirusem SARS-CoV-2.
Foto: pixabay.com
We wtorek 18 sierpnia polska firma Biomed Lublin rozpoczęła produkcję pierwszej partii leku na COVID-19 z osocza ozdrowieńców.
Do uruchomienia produkcji leku potrzebne było 150 litrów osocza. Ponad 100 litrów oddali górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej, którzy wygrali walkę z koronawirusem.
Początkowo lubelska firma ma wyprodukować około trzech tysięcy ampułek leku. Będą one podawane pacjentom w formie zastrzyku domięśniowego w Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 1 w Lublinie.
– Jest duża szansa na to, że będziemy dysponowali lekiem, który będzie działał u bardzo dużej części pacjentów – mówi prof. Krzysztof Tomasiewicz, kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych PSK 1 w Lublinie.
Lek będzie poddany badaniom klinicznym, które rozpoczną się za dwa miesiące i potrwają około cztery miesiące. Następnie będzie mógł być przekazany do rejestracji i skierowany do sprzedaży. Naukowcy są pełni optymizmu.
Jak dodaje prof. Krzysztof Tomasiewicz, lek mógłby być m.in. podawany profilaktycznie osobom, które chciałyby uniknąć choroby po zetknięciu z osobą zakażoną. – Szczepionka będzie zapewniała bezpieczeństwo w perspektywie dłuższej, natomiast immunoglobulina to preparat, który uchroni przed zakażeniem w perspektywie natychmiastowej – podkreśla.