NRL krytycznie o połączeniu CO i IHiT
Stanowisko nr 63/15/P-VII Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z dnia 2 października 2015 r. w sprawie projektu rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie połączenia Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii.
Foto: Marta Jakubiak
Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej po zapoznaniu się z projektem rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie połączenia Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie oraz Instytutu Hematologii i Transfuzjologii, przekazanego przy piśmie pani Anny Łukasik, Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Zdrowia, z dnia 28 września 2015 r., negatywnie opiniuje przedstawiony projekt rozporządzania.
Proponowane w projekcie połączenie w jednym podmiocie funkcji regulacyjnych z działalnością usługową budzi zasadnicze zastrzeżenia, ponieważ połączone w ramach Narodowego Instytutu Onkologii i Hematologii instytuty ustanawiałyby obowiązujące standardy postępowania, nadzorowałyby działalność innych jednostek i jednocześnie prowadziłyby działalność leczniczą w nadzorowanym przez siebie zakresie. Taka koncepcja stwarza niedopuszczalny konflikt interesów.
Nowopowstały Instytut będzie zainteresowany kształtowaniem zasad i wymagań w sposób sprzyjający kontraktowaniu i udzielaniu świadczeń przez ten Instytut, ze szkodą dla innych jednostek. Wskazują na to wypowiedzi przedstawicieli Centrum Onkologii o negatywnym wpływie funkcjonowania innych jednostek oraz „wolnego rynku” na jakość opieki onkologicznej i wynikającego z funkcjonowania innych jednostek pogorszenia sytuacji finansowej dużych podmiotów leczniczych. Nowy Instytut byłby jednocześnie nadzorcą i konkurentem dla innych jednostek, co prawdopodobnie negatywnie wpłynie na dostępność świadczeń.
Podstawowym argumentem podnoszonym w uzasadnieniu projektu za połączeniem instytutów jest zwiększenie potencjału naukowego, leczniczego, sprzętowego itp. Jednak jednoczesne powołanie zarządzeniem Ministra Zdrowia z dnia 23 września 2015 zespołu do przeprowadzenia postępowania przygotowawczego do wydzielenia z COI Oddziału w Gliwicach i utworzenia Śląskiego IO wskazuje, że w rzeczywistości onkologiczna część Narodowego Instytutu Onkologii i Hematologii będzie znacznie słabsza niż jest obecnie w COI i dołączenie kadry IHiT tego nie zrekompensuje. Deklarowany w uzasadnieniu cel nie będzie zrealizowany.
Zakładane zwiększenie potencjału połączonych jednostek jest również słabo uzasadnione, ponieważ:
1. Uzasadnienie powołuje się na „zbliżony przedmiot działania”, ale zakresy działania obu instytutów są całkowicie odmienne poza leczeniem nowotworów krwi stanowiącym tylko część (w przypadku COI niewielką) działalności obu instytutów.
2. Istnienie kolejek do prawie wszystkich świadczeń udzielanych przez oba instytuty zaprzecza istnieniu niewykorzystywanych możliwości, które po połączeniu dałyby wskazywany w uzasadnieniu „efekt dużych liczb”. Potencjał obu instytutów jest już wykorzystany i jego dalsze zwiększanie wymaga dodatkowych nakładów nie zaś łączenia ich w jedną strukturę.
3. Współpraca instytutów w zakresach wymienionych w uzasadnieniu nie wymaga dokonywania zmian organizacyjnych i ma już miejsce w tych zakresach, w których jest ona rzeczywiście potrzebna i korzystna.
4. W uzasadnieniu stwierdzono, że połączenie instytutów spowoduje zsumowanie się działalności prowadzonej przez nie obecnie, że będą one kontynuowały swoją działalność w obecnych zakresach i że będą uczestniczyły w systemie ochrony zdrowia. Wskazuje to bardziej na brak propozycji nowej jakości i nowych zakresów działania niż na korzyść wynikającą z połączenia.
5. Podobne zastrzeżenia budzą stwierdzenia o korzyściach z połączenia potencjału kadrowego, infrastrukturalnego, aparaturowego i „współpracy z przemysłem”. W żadnym z tych zakresów nie wskazano, w jaki sposób połączenie ma wytworzyć dodaną wartość.
6. Korzyści wskazywane w pkt. 5-8 są sformułowane ogólnikowo i – podobnie do wskazywanych powyżej – sugerują, że oba instytuty będą nadal prowadziły obecną działalność, a jedynym rzeczywistym efektem proponowanych zmian będzie utworzenie bardzo dużej i w efekcie trudnej do zarządzania jednostki organizacyjnej.
7. Połączenie „systemów teleinformatycznych” w ramach jednej jednostki nie jest korzyścią, lecz koniecznością, która wiąże się z dodatkowymi kosztami. W jaki sposób to połączenie systemów ma skrócić czas oczekiwania pacjentów nie zostało wyjaśnione, a zabiegi teleinformatyczne mogą poprawić sprawozdawczość, nie zaś rzeczywistą dostępność świadczeń.
Wymienione powyżej wątpliwości wskazują, że proponowane połączenie ma w rzeczywistości być tylko zabiegiem administracyjnym formalizującym stworzoną wcześniej decyzją Ministra Zdrowia sytuację połączenia administracji obu jednostek na poziomie stanowiska dyrektora bez rzeczywistych korzyści dla systemu opieki onkologicznej i dla chorych na nowotwory.
Więcej o onkologii piszemy tutaj.