Rzecznik NIL: jesteśmy w połowie drogi
W sprawach warunkowych trybów przyznawania prawa wykonywania zawodu i ukrócenia działalności kierunków lekarskich z negatywną opinią PKA odnieśliśmy już pierwsze sukcesy.

Każdy lekarz może już w gabinet.gov wygenerować raport swoich recept, żeby sprawdzić, czy ktoś na niego nie „klepie” ich hurtowo bez jego wiedzy. Niestety, zarówno do nas, jak i do Ministerstwa Zdrowia zgłaszają się lekarze, którym ktoś ukradł cyfrową tożsamość i bez ich wiedzy zarabia na nich, sprzedając recepty.
W związku z wdrożeniem recept S i Dz w każdym podmiocie leczniczym MZ udostępniło również lekarzom AOS wgląd w recepty, podobnie jak w POZ – przed wystawieniem recept należy przejrzeć, czy pacjent nie wyłudza albo w ogóle wykupuje wypisywane leki. Funkcja ta dotyczy na razie pacjentów przed 18. i po 65. roku życia, ale zostanie dodana niebawem dla wszystkich pacjentów.
Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko niekorzystnych interakcji, umożliwić dobre leczenie oraz zweryfikować, czy pacjent stosuje terapię albo nie przedawkowuje leków. Dlatego jeśli jeszcze nie macie tego wglądu, poproście swoje IT o aktualizację programów gabinetowych.
Media zwróciły uwagę polityków na warunkowe tryby przyznawania prawa wykonywania zawodu, w których, jak samo MZ przyznało, „nie weryfikuje autentyczności przedstawionych dokumentów”. Jako samorząd jesteśmy tu w pół drogi: pierwszy z trybów udało nam się zakończyć i wygasić go w październiku 2024 r. Po nagłośnieniu sprawy przez program TVN „Uwaga!” prowadzimy rozmowy z MZ i mamy tutaj jasną deklarację – warunkowy tryb przyznawania prawa wykonywania zawodu na zakres czynności wobec braku możliwości weryfikacji zostanie również wygaszony.
Prof. Gzik, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego, zapowiedział zamknięcie kierunków lekarskich z negatywną opinią PKA. Utrzymanie jakości nauczania lekarzy w Polsce będzie wielkim sukcesem środowiska, a zwłaszcza Komisji ds. Kształcenia NRL i Porozumienia Rezydentów OZZL, które ramię w ramię działały w tym temacie.
Staramy się przebić w mediach do świadomości społecznej z tematem, że zdrowie zaczyna się w jamie ustnej. Powodzenie leczenia onkologicznego, chirurgicznego czy transplantacyjnego zależy w dużej mierze od zdrowia jamy ustnej i stomatolog jest lekarzem, do którego przed intensywnym leczeniem powinien udać się każdy pacjent. Niestety, obecnie niedofinansowanie NFZ w ogromnej mierze uderza w podstawową potrzebę pacjentów, jaką jest sanacja jamy ustnej przed dalszym leczeniem.
Jakub Kosikowski, rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej
Źródło: „Gazeta Lekarska” nr 4/2025