23 listopada 2024

W projekcie nie ma nic o dopalaczach

Prezentujemy stanowisko Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej z 11 lipca br. dotyczące projektu rozporządzenia Ministra Zdrowia w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badan na ich obecność w organizmie. Planowane przepisy mają duże znaczenie zwłaszcza dla osób kierujących pojazdami pod wpływem środków osłabiających zdolności psychomotoryczne.

Foto: imageworld.pl

„Projekt wskazuje na zamkniętą listę środków podobnie działających do alkoholu nie uwzględniając istnienia całej listy innych związków, które również upośledzają zdolności psychomotoryczne kierowców (np. substancje zwane potocznie dopalaczami, które pojawiają się w liczbie kilkudziesięciu w ciągu roku). Badanie śliny, zgodnie z obecnym stanem wiedzy i możliwościami stosowanych urządzeń, jest badaniem przedlaboratoryjnym, a wynik pozytywny każdorazowo musi być zweryfikowany poprzez badanie krwi metodą referencyjną.

Działanie urządzeń, którymi obecnie dysponują organy ścigania, oparte jest na testach immunochemicznych, które nie są w pełni swoiste dla danych grup związków i mogą prowadzić do wyników fałszywie pozytywnych, a te z kolei, niezweryfikowane swoistą metodą fizykochemiczną, mogą skutkować poważnymi konsekwencjami dla osoby badanej.

Wskazanie progów oznaczalności LOQ dla poszczególnych grup związków i ich przedstawicieli, identyczne jak w rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 11 czerwca 2003 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność, nie uwzględnia rozwoju technik analitycznych, jaki miał miejsce podczas długoletniego obowiązywania tego rozporządzenia, ani aktualnego stanu wiedzy na temat farmakokinetyki substancji psychoaktywnych i ich oddziaływania na kierowców.

W projekcie rozporządzenia nie wskazano, że podstawowym materiałem do badania powinna być próbka krwi, gdyż to wykrycie nielegalnej substancji w jej aktywnej formie i w odpowiednim stężeniu we krwi pozwala na wnioskowanie, że osoba badana znajdowała się w stanie pod wpływem lub po użyciu substancji zabronionej. W moczu często wykrywane są nieaktywne metabolity substancji psychoaktywnych, którym nie można przypisać żadnego działania farmakologicznego, co pozwala na wskazanie jedynie na wcześniejszy kontakt osoby badanej z daną substancją, a nie na wskazanie, że znajdowała się ona pod jej wpływem.

Mając na uwadze, że ustawa Prawo o ruchu drogowym w pewnych sytuacjach przewiduje możliwość pobrania krwi i moczu bez zgody zainteresowanego w celu ustalenia obecności w organizmie środka działającego podobnie do alkoholu, celowe byłoby szczegółowe uregulowanie w rozporządzeniu zasad dokumentowania badania krwi wykonanego bez zgody osoby badanej. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej postuluje, aby w treści protokołu takiego badania oprócz danych osób pobierających i osób badających próbkę znalazły się również dane osób asystujących przy pobraniu (np. osób przytrzymujących, unieruchamiających).

W projekcie rozporządzenia brakuje przepisów stanowiących odpowiednik § 9 rozporządzenia z 11 czerwca 2003 r., w którym wskazywano laboratoria, które prowadzą badania kierowców i obligowano je do udziału w międzylaboratoryjnych systemach kontroli jakości badań. Biorąc pod uwagę poważne konsekwencje dla osób podejrzanych, jakie niosą za sobą wyniki takich badań, krytycznie należy ocenić pominięcie w rozporządzeniu kwestii kontroli jakości badań.”.