Większe nakłady publiczne nie pomogły. Smartfon i tablet zastępują sport
NIK alarmuje, że zwiększenie o blisko 100 proc. środków publicznych na realizację programów pobudzających aktywność fizyczną dzieci i młodzieży nie przełożyło się na realizację tego celu.
Foto: pixabay.com
Zmalał odsetek dzieci i młodzieży (w wieku 11-17 lat) podejmujących aktywność fizyczną w wymiarze zgodnym z wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) – co najmniej 60 minut dziennie przez 7 dni w tygodniu. Większą od zakładanej aktywność odnotowano jedynie wśród dziewcząt.
Jednocześnie NIK zwraca uwagę, że wskaźniki określające założenia odnośnie aktywności fizycznej były wadliwie skonstruowane. Poza tym Izba podziela pogląd, że istotny wpływ na obniżenie aktywności fizycznej dzieci i młodzieży mają czynniki cywilizacyjne takie jak rozwój technologii cyfrowej, czyli spędzanie przez dzieci i młodzież wolnego czasu przed komputerem i smartfonem.
Aktywność fizyczna jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju fizycznego, psychicznego i społecznego oraz dla zapobiegania otyłości i zaburzeniom układu ruchu.
Tymczasem badanie aktywności fizycznej przeprowadzone w 2013 r. i w 2018 r. na grupie dzieci i młodzieży pokazało, że większość nie spełniała zaleceń WHO. Aktywność umiarkowaną, czyli co najmniej 60 minut dziennie aktywności fizycznej przez 7 dni w tygodniu, osiągnęło w 2013 r. tylko ponad 21 proc., a w 2018 r. ponad 15 proc. młodocianych w wieku 11-17 lat.
NIK skontrolowała, czy realizacja programów Ministra Sportu i Turystyki w latach 2016- 2019 wpłynęła na wzrost aktywności fizycznej dzieci i młodzieży. Pomimo iż Minister Sportu i Turystyki w badanym okresie prawidłowo realizował dotyczące tego programy, to aktywność fizyczna dzieci i młodzież nie osiągnęła zakładanego poziomu. W latach 2016-2018 przeznaczono na ten cel z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i Funduszu Zajęć Sportowych dla Uczniów ponad 415 mln zł, co stanowiło 78 proc. wydatków na sport powszechny.
Więcej o rezultatach kontroli na stronie www.nik.gov.pl.