22 listopada 2024

Żądał łapówki za przyspieszenie zabiegu

Uzależnienie przyjęcia do szpitala publicznego lub wykonania operacji od uprzedniego wręczenia korzyści majątkowej jest skrajnym naruszeniem norm etycznych. Takie zachowanie narusza społeczne zaufanie do lekarzy – pisze dr Jacek Miarka.

Foto: pixabay.com

Okręgowy sąd lekarski (OSL) uznał za winnego lekarza z tytułem profesora, kierującego kliniką o profilu zabiegowym. Oskarżono go o to, że w ciągu pięciu lat uzależniał przyjęcie do kliniki i wykonanie zabiegów od uzyskania korzyści majątkowych.

OSL wymierzył mu karę pieniężną. Wcześniej, w postępowaniu karnym, za ten sam czyn został skazany na pięć lat więzienia (z art. 228 Kodeksu karnego – sprzedajność, czyli korupcja bierna).

Niewspółmiernie niska kara

Od orzeczenia odwołał się do Naczelnego Sądu Lekarskiego (NSL) Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej, i to na niekorzyść obwinionego. Uważał karę za niewspółmiernie niską w stosunku do przypisanego obwinienia. NSL uznał odwołanie za zasadne.

Pomijając nawet fakt, iż takie postępowanie obwinionego godzi w dobre imię, wizerunek i zaufanie, jakim pacjenci powinni darzyć lekarza, uzależnienie przyjęcia do kliniki lub wykonania zabiegu od wręczenia łapówki jest skrajnym naruszeniem norm etycznych i powinno być karane z wszelką surowością – uzasadnił NSL.

Powszechnym i akceptowanym społecznie w Polsce zjawiskiem jest sytuacja, w której niektórzy pacjenci odwiedzają lekarzy i dziękując za pomoc, wręczają im jako wyraz wdzięczności upominki po zakończonym procesie leczenia. Kodeks karny nie definiuje jednak w ścisły sposób różnicy pomiędzy łapówką a podziękowaniem.

Pomocne w takich przypadkach bywa orzecznictwo. Przepisy penalizują korupcję tylko wtedy, gdy korzyść majątkowa wręczana jest w związku z pełnioną funkcją publiczną (tzw. korupcja urzędnicza). W myśl orzecznictwa dotyczy to ordynatora, ale też wszystkich lekarzy wykonujących świadczenia opłacane przez NFZ.

Kiedy pacjent daje prezent

Aktualna doktryna prawa karnego wypracowała cztery zasadnicze kryteria rozróżnienia prezentu od łapówki. Po pierwsze, czas jego wręczenia: łapówka jest wręczana przed podjęciem się leczenia, prezent zaś po zakończeniu tego procesu.

Po drugie, rodzaj prezentu: istnieje tu kryterium proporcjonalności, ale zwykle kwiat, książka, czekoladki, poczęstunek są uważane za prezent i akceptowane, natomiast koperta z pieniędzmi będzie kwalifikowana jako łapówka. Po trzecie, wartość przedmiotu: nie powinna przekraczać według np. prawa farmaceutycznego 150 zł, ale można się tu odwołać do kryterium proporcjonalności, zwłaszcza tam, gdzie stawką było życie pacjenta.

Wreszcie po czwarte, cel wręczenia prezentu, co jest w mojej opinii decydujące. Jeśli celem wręczającego było rzeczywiście wyrażenie wdzięczności, to nawet prezent większej wartości może być akceptowany. Warto jednak pamiętać, że to sąd w każdym przypadku indywidualnie ocenia okoliczności.

Czymś zupełnie innym od wyrażenia wdzięczności jest natomiast uzależnienie przyjęcia do szpitala publicznego, przyśpieszenie terminu wykonania zabiegu lub osobiste wykonanie operacji od uprzedniego wręczenia korzyści majątkowej. A tak było przez wiele lat w klinice uniwersyteckiej kierowanej przez obwinionego.

Mechanizmy korupcyjne

Przepisy Kodeksu Etyki Lekarskiej są jasne. Z art. 68 jednoznacznie wynika, że lekarz powinien traktować wszystkich pacjentów jednakowo, bez względu na ich sytuację majątkową. Co więcej, istnieje także konstytucyjny obowiązek zapewnienia dostępu do świadczeń finansowanych ze środków publicznych (art. 68 ust. 1 i 2 Konstytucji RP), za które pacjenci (oprócz składki na ubezpieczenie zdrowotne) nie powinni uiszczać obowiązkowych opłat.

Niestety, zła organizacja ochrony zdrowia, niedoszacowanie większości procedur i narastające w konsekwencji zadłużenie placówek medycznych, przede wszystkim szpitali powiatowych, będą prowadzić do coraz trudniejszego dostępu do świadczeń i tworzenia długich kolejek. A to leży u podstawy powstawania mechanizmów korupcyjnych, na które niestety również w naszym środowisku znajdują się podatne osoby. Linia orzecznicza NSL jest w tych sprawach utrwalona.

W ubiegłorocznym orzeczeniu w podobnej sprawie NSL stwierdził, że przyjmowanie łapówki przez lekarza jest w istocie żerowaniem na ludzkiej krzywdzie i nieszczęściu, co jest oceniane jako szczególnie negatywne przez nasze środowisko i społeczeństwo. Nie może stanowić merytorycznego uzasadnienia fakt nieadekwatnego wynagrodzenia lekarzy w stosunku do ich ciężkiej pracy i wysokich kompetencji zawodowych, co powoli się zmienia, szczególnie w placówkach prywatnych.

Mocno zakotwiczony w Polsce „judymowski” wzorzec lekarza, opierający się na silnym przekonaniu, że powinność lekarza to szczególna misja, a nie tylko zawód, uległ w ostatnich latach pewnej erozji – szczególnie pod wpływem młodszych pokoleń lekarzy, akcentujących, że lekarz to też człowiek. Ma rodzinę, zobowiązania i oprócz niezwykle obciążającej pracy powinien mieć zapewniony odpowiedni standard życia.

Nie dla patologii

Wracając do sprawy, NSL uznał, że w związku z ogromną skalą nieetycznej działalności lekarza z tytułem naukowym (w postępowaniu karnym udowodniono mu 82 zarzuty), wysoką pozycją zawodową i złym wpływem tego postępowania na młode pokolenie lekarzy, dla których powinien być wzorem, oraz wyjątkową arogancją wobec zasad etyki i prawa spowodowaną jednoznacznie merkantylną postawą, kara pieniężna wymierzona przez OSL jest całkowicie niewspółmierna i nie spełnia ustawowych dyrektyw kary.

W związku z tym NSL wymierzył karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na pięć lat, uznając, że swoim niegodziwym postępowaniem obwiniony rażąco uchybił godności stanu lekarskiego. Zadaniem samorządu lekarskiego jest eliminowanie takich patologicznych działań lekarzy. Zachowanie obwinionego rzutuje na całe środowisko lekarskie i narusza istotnie społeczne zaufanie do lekarzy.

Jacek Miarka, przewodniczący Naczelnego Sądu Lekarskiego


W myśl przepisów

  • art. 68 Kodeksu Etyki Lekarskiej: Jeżeli z zatrudnienia lekarza wynika, że winien on spełniać swe obowiązki wobec powierzonych jego opiece chorych bez świadczeń finansowych z ich strony, to nie może żądać od tych chorych wynagrodzenia w jakiejkolwiek formie ani też uzależniać leczenia od uzyskania materialnych korzyści.
  • art. 1 pkt. 3 Kodeksu Etyki Lekarskiej: Naruszeniem godności zawodu jest każde postępowanie lekarza, które podważa zaufanie do zawodu.