Zapach Parkinsona
Naukowcy odkryli, że zapachy osobiste mogą zmieniać się u osób z chorobą Parkinsona. Na tej podstawie zidentyfikowali określone markery choroby Parkinsona w sebum. Opracowali nowy, nieinwazyjny test wymazowy, który może identyfikować tę chorobę z 95-proc. dokładnością.
Prof. Perdita Barran i Joy Milne z University of Manchester (Anglia) pracują nad sposobami poprawy diagnozowania choroby Parkinsona. Joy Milne to „super wąchacz”. Cierpi na rzadką chorobę, zwaną hiperosmią, która daje niezwykle wrażliwy węch. Przez całe życie doświadczała świata inaczej niż osoby z normalnym powonieniem.
Kiedy została pielęgniarką, zauważyła, że ludzie z różnymi chorobami mają inny zapach. Początkowo nie wiązała zapachów z konkretnym schorzeniem, ale kiedy u jej męża zdiagnozowano chorobę Parkinsona (PD), wszystko się zmieniło. – Zapach mojego męża zmienił się, gdy miał około 30 lat – z dość standardowego zapachu piżma na nieprzyjemny zapach stęchlizny – opowiada.
– Mniej więcej 12 lat później zdiagnozowano u niego chorobę Parkinsona. Kiedy uczęszczaliśmy do grupy wsparcia Parkinsona, zdałam sobie sprawę, że wszyscy inni chorzy mają ten sam zapach – wspomina. To właśnie ta wyjątkowa umiejętność zwróciła uwagę Perdity Barran, profesor spektrometrii mas w Manchester Institute of Biotechnology na Uniwersytecie w Manchesterze.
– Zdaliśmy sobie sprawę, że jeśli Joy może wyczuć chorobę Parkinsona u osób cierpiących na to schorzenie, to oznacza, że w ich organizmach musi się dziać coś wyjątkowego, dlatego postanowiliśmy ustalić, co przyczynia się do powstawania tego specyficznego zapachu – wyjaśnia prof. Perdita Barran. Barran i Milne blisko ze sobą współpracowały przez ostatnich kilka lat, aby zidentyfikować konkretne molekuły, które nadają chorobie Parkinsona zapach.
Wykorzystując spektrometrię mas, odkryły, że w sebum znajdują się charakterystyczne markery tej choroby. Ten przełom przyczynił się do opracowania nieinwazyjnego testu wymazowego, który w połączeniu z wystąpieniem wczesnych objawów może zidentyfikować chorobę Parkinsona z około 95-proc. dokładnością. Jeszcze bardziej zdumiewająca jest szybkość, z jaką test może zwrócić wynik – to około trzech minut w warunkach laboratoryjnych.
Źródło: www.neurosciencenews.com