Zmiany w leczeniu białaczki

Resort zdrowia chce, aby osoby chore na białaczkę używały tańszych zamienników. W ostatni piątek wiceminister Igor Radziewicz-Winnicki i towarzyszący mu eksperci próbowali przekonać pacjentów, że leki generyczne są w pełni bezpieczne i tak samo skuteczne, jak leki zarejestrowane wiele lat temu.

25 kwietnia 2014 roku przedstawiciele środowiska pacjentów i lekarzy zostali zaproszeni w celu rozwiania narastających wątpliwości związanych z zapewnieniem dostępu do leczenia imatynibem w ramach refundacji w katologu chemioterapii. Nastąpi to już od 1 lipca br. Część pacjentów od dawna nie kryje swego niepokoju.

Jak podaje Ministerstwo Zdrowia, podczas spotkania przedstawiciele pacjentów podkreślali chęć otrzymywania „pełnych informacji” dotyczących planowanych zmian w formule leczenia przewlekłej białaczki szpikowej. Chcieliby dostawać również informacje z zakresu bezpieczeństwa prowadzenia terapii onkologicznych z zastosowaniem leków generycznych. Resort zobowiązał się je przygotować.

„Na spotkaniu obie strony proponowały różne rozwiązania związane z wyeliminowaniem tych zagrożeń i wypracowaniem kompromisowego rozwiązania gwarantującego pacjentom z przewlekłą białaczką szpikową pełne bezpieczeństwo leczenia. Spotkanie trwało ponad 4 godziny, co dobrze wróży na przyszłość” – czytamy na stronie internetowej Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Chorych na Przewlekłą Białaczkę Szpikową, którego przedstawiciele rozmawiali z wiceministrem Radziewiczem-Winnickim.

W spotkaniu uczestniczyli m.in. hematolodzy dr Tomasz Sacha i dr Ewa Mędraś, prezes Polskiej Koalicji Organizacji Pacjentów Onkologicznych Jacek Gugulski, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych Grzegorz Cessak, a także przedstawiciele Głównego Inspektoratu Farmaceutycznego, Narodowego Funduszu Zdrowia, Związku Pracodawców Polskiego Przemysłu Farmaceutycznego oraz Instytutu Farmaceutycznego.

Zobacz prezentację Ministerstwa Zdrowia dotyczącą leków generycznych

mt