Ruszamy z akcją „Bezpieczne Leczenie”

Naczelna Izba Lekarska pracuje nad projektem ustawy, która ma na celu wprowadzenie w Polsce systemu opartego na idei no-fault. Temat zmiany zasad odpowiedzialności i sposobu przyznawania odszkodowań pojawia się w środowisku lekarskim regularnie.

Akcja edukacyjna „Bezpieczne Leczenie”

Jest to postulat ogromnie ważny i potrzebny, jednak trudny do przedstawienia ze względu na jego złożoność. Z tego powodu Porozumienie Rezydentów organizuje akcję edukacyjną „Bezpieczne Leczenie” pod patronatem NIL.

W tym przedsięwzięciu połączyliśmy siły z Międzynarodowym Stowarzyszeniem Studentów Medycyny IFMSA-Poland, Porozumieniem Chirurgów „Skalpel”, okręgowymi komisjami młodego lekarza i częścią regionalnych struktur Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy.

Na czym polega problem, który chcemy rozwiązać? Na tę chwilę każde działanie medyczne, w wyniku którego pacjent dozna uszczerbku na zdrowiu, podlega odpowiedzialności karnej. By zastosować obrazowe porównanie, zarówno chirurg, który operując skalpelem w obronie życia, popełni nieumyślny błąd, jak i człowiek, który potrąci przechodnia autem ze skutkiem śmiertelnym,

są w świetle prawa traktowani tak samo – jak przestępcy. Chociaż takie zestawienie wydaje się absurdalne i niemożliwe jest, by ktokolwiek w taki sposób myślał, to niestety jest to rozumowanie zgodne z aktualnym prawem. Co więcej, niejeden lekarz doświadczył konsekwencji takiego stanu prawnego.

Idąc dalej – pacjent ma prawo do odszkodowania tylko wtedy, gdy wykazana zostanie wina medyka. Jeśli w wieloletnim postępowaniu sądowym nie uda mu się tego udowodnić, nie ma możliwości uzyskania pieniędzy. W sytuacji ogromnych kosztów, jakie pochłania rehabilitacja, uzależnianie rekompensaty od winy medyka jest zwyczajnie nieludzkie.

W dodatku stawia lekarza i pacjenta po dwóch stronach barykady. Zamyka nas w konflikcie, w którym wygrać może jeden, ale tak naprawdę pokrzywdzone są obie strony. Czy to jest stan rzeczy, który powinien nas satysfakcjonować? W opinii mojej i dużej części środowiska zdecydowanie nie.

Wymienione wyżej problemy zarysowują nam całokształt kultury leczenia polegającej na unikaniu – nikt nie chce się wychylać i ryzykować zdrowiem psychicznym, majątkiem i karierą. Tymczasem wiele zdarzeń niepożądanych ma podłoże systemowe – radiolog błędnie oceniający radiogram pacjenta z powodu starego sprzętu czy pielęgniarka, która myli leki, bo odmówiono jej zejścia po dyżurze i jest zwyczajnie przemęczona.

Obecnie w tym systemie należy wskazać przysłowiowego kozła ofiarnego. Tymczasem w takich sytuacjach należy przeanalizować, co się stało, i usunąć przyczynę błędu – zakupić nowy sprzęt, przeszkolić personel i ograniczać jego przeciążenie. Takie podejście sprawia, że jakość opieki rośnie, podczas gdy szukanie winnych nie przybliża nas do rozwiązania systemowych problemów, a wręcz od tego oddala.

Konsekwencje aktualnego stanu prawnego tutaj się nie kończą. Jedną z nich jest zjawisko medycyny asekuracyjnej, czyli wykonywania badań dyktowanych nie stanem klinicznym pacjenta, lecz mających na celu stworzenie dokumentacji chroniącej nas przed konsekwencjami prawnymi w wypadku zdarzenia niepożądanego.

Jest to ogromnie czasochłonne i kosztowne z perspektywy systemu, wymaga także zbędnej dla zdrowia pacjenta biurokracji i często wielu niepotrzebnych konsultacji. Nadmienię, że szacowany koszt tych świadczeń jest gigantyczny – nie mamy danych z Polski, jednak w Stanach Zjednoczonych sięga on nawet 650 mld dolarów rocznie!

Sebastian Goncerz, wiceprzewodniczący Porozumienia Rezydentów, koordynator akcji „Bezpieczne Leczenie”

Filary bezpiecznego leczenia

Na czym polega system no-fault? Otóż, opiera się on na trzech filarach:

  1. Fundusz kompensacyjny zdarzeń medycznych. Świadczenie będzie wypłacane pacjentowi bez konieczności orzekania o winie medyka. Cały proces wypłacenia rekompensaty będzie szybszy i sprawniejszy niż w postępowaniach sądowych, na poziomie akceptowalnym społecznie.
  2. System rejestracji zdarzeń niepożądanych. Przyczyni się to do stałego podnoszenia poziomu wiedzy o przyczynach i skutkach niepowodzeń w leczeniu oraz zwiększy możliwość uniknięcia takich zdarzeń w przyszłości.
  3. Zmiana zasad odpowiedzialności personelu medycznego. W razie niepowodzenia leczniczego personel medyczny nie będzie pociągnięty do odpowiedzialności karnej za nieumyślnie spowodowanie błędu. Ratowanie życia nie jest przestępstwem!

Powiązane aktualności

Skomentuj

Your email address will not be published. Required fields are marked *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.