6 października 2024

Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie dla lekarza?

W myśl art. 95 ust. 1 ustawy z dnia 2 grudnia 2009 r. o izbach lekarskich (jednolity tekst Dz. U. 2016 poz. 522) od prawomocnego orzeczenia Naczelnego Sądu Lekarskiego, kończącego postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy, stronom, ministrowi właściwemu do spraw zdrowia i prezesowi Naczelnej Rady Lekarskiej, przysługuje kasacja do Sądu Najwyższego w terminie dwóch miesięcy od dnia doręczenia orzeczenia.

Gmach Sądu Najwyższego w Warszawie
Foto: Darwinek / CC BY-SA 3.0

Kasacja może być wniesiona z powodu uchybień wymienionych w treści art. 439 § 1 ustawy z 6 czerwca 1997 r. kodeks postępowania karnego lub innego rażącego naruszenia prawa. Przypomnieć należy, że w myśl art. 96 ust. 1 wspomnianej ustawy o izbach lekarskich, kasacja może być wniesiona również z powodu niewspółmierności kary.

Niedopuszczalne jest przy tym uwzględnienie kasacji na niekorzyść obwinionego, wniesionej po upływie 6 miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia. W myśl postanowienia Sądu Najwyższego z 17 grudnia 2013 r. (sygn. akt SDI 49/13, LEX nr 1403914), taka kasacja podlega rozpoznaniu, ale nie może być uwzględniona. Może natomiast wywołać orzeczenie na korzyść obwinionego, a gdy nie wchodzi to w rachubę – powinna być oddalona.

Podmioty uprawnione do wniesienia kasacji, wnoszą je do Sądu Najwyższego za pośrednictwem Naczelnego Sądu Lekarskiego. Zauważyć przy tym należy, że kasacja przysługuje jedynie od orzeczeń, ale nie od postanowień wydanych przez sądy lekarskie. Stanowisko takie wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 25 lutego 2011 r. (sygn. akt SDI 4/11, LEX nr 1223730).

W uzasadnieniu wspomnianego postanowienia Sąd Najwyższy stanął na stanowisku, że przy klasyfikowaniu rozstrzygnięć zapadających w toku postępowania w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy nie mają, w tym zakresie, zastosowania przepisy kodeksu postępowania karnego, które pojęciem orzeczenia obejmują zarówno wyroki, jak i postanowienia. Podniesiono, że na gruncie rozdziału V ustawy o izbach lekarskich, orzeczenia wyraźnie stanowią odpowiednik wyroków, natomiast postanowień nie można utożsamiać z orzeczeniami w rozumieniu ustawy o izbach lekarskich.

Przytoczone stanowisko zostało powtórzone w postanowieniu Sądu Najwyższego z 12 marca 2013 r. (sygn. akt VI KZ 1/13, LEX nr 1289082). Wejście w życie ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym może wywołać pewien niepokój w środowisku lekarskim, chociaż w gruncie rzeczy nie tylko. W myśl art. 122 ustawy o SN, do postępowań dyscyplinarnych prowadzonych na podstawie szeregu ustaw, w tym także na podstawie ustawy o izbach lekarskich, stosuje się przepisy dotychczasowe do zakończenia postępowania wyjaśniającego lub postępowania w instancji, w której się toczy.

Zamieszczenie tego przepisu w ustawie o SN, dotyczącego szeregu zawodów, a więc m.in. adwokatów, radców prawnych, notariuszy, lekarzy weterynarii, rzeczników patentowych, pielęgniarek i położnych, fizykoterapeutów i, oczywiście, lekarzy – wydaje się dość wątpliwe, zważywszy, że przecież przed Sądem Najwyższym nie będzie toczyło się postępowanie wyjaśniające lub jakiekolwiek postępowanie instancyjne, gdyż Sąd Najwyższy w stosunku do lekarzy jest sądem kasacyjnym.

To oczywiście drobiazg, ale nader istotny, zważywszy na tle treści ustawy z 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym pojawić się mogą wątpliwości co do tego, która z izb Sądu Najwyższego będzie właściwa do rozpoznania kasacji od prawomocnego orzeczenia Naczelnego Sądu Lekarskiego, kończącego postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy. W szczególności, czy takie sprawy kasacyjne nie należą do właściwości Izby Dyscyplinarnej.

Stanowisko takie prezentowane na gorąco w kuluarowych dyskusjach pozbawione jest jakichkolwiek podstaw wobec wyraźnej treści art. 27 § 1 pkt 1 ppkt b), w którym wskazano w sposób enumeratywny, że do Izby Dyscyplinarnej należą sprawy rozpatrywane przez Sąd Najwyższy w związku z postępowaniami dyscyplinarnymi, prowadzonymi na podstawie ustaw: prawo o adwokaturze, o radcach prawnych, o notariacie, prawo o ustroju sądów wojskowych, o Instytucie Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu, prawo o ustroju sądów powszechnych, prawo o prokuraturze.

Tak więc do właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego nie należą sprawy dotyczące rozpatrywania kasacji od prawomocnych orzeczeń Naczelnego Sądu Lekarskiego, kończące postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarzy. Właściwą dla rozpoznawania tego typu kasacji jest Izba Karna Sądu Najwyższego, gdyż z mocy art. 24 ustawy o Sądzie Najwyższym do właściwości Izby Karnej należą sprawy rozpoznawane na podstawie kodeksu postępowania karnego, a przecież właśnie z mocy art. 96 ust. 1 ustawy o izbach lekarskich, ustawa z 6 czerwca 1997 r. kodeks postępowania karnego ma zastosowanie w stosunku do postępowania kasacyjnego dotyczącego lekarzy.

Pewien niepokój dla tego dość klarownego, przecież, obrazu wprowadzić może treść art. 27 § 4 pkt 2 ustawy o Sądzie Najwyższym, w którym stwierdzono, że powołany z mocy ustawy Wydział II Izby Dyscyplinarnej rozpatruje kasacje od orzeczeń dyscyplinarnych, jednak jedynie niezbyt uważny czytelnik mógłby mniemać, iż w treści tego ostatniego przepisu chodziło ustawodawcy o kasacje od wszelkich orzeczeń dyscyplinarnych.

Ewentualne konstatacja taka pozbawiona jest racji wobec wyraźnej treści art. 27 § 1 pkt 1 ppkt b), w którym wyraźnie stwierdzono, jakie sprawy dyscyplinarne należą do właściwości Izby Dyscyplinarnej. W tym stanie rzeczy kasacje od prawomocnych orzeczeń Naczelnego Sądu Lekarskiego powinny być nadal rozpoznawane w Izbie Karnej Sądu Najwyższego.

Jacek Sobczak
Prodziekan Wydziału Prawa, SWPS UH