Jak bieganie i nordic walking wydłużą życie?
Zgodnie z najnowszymi badaniami, przeprowadzonymi przez interdyscyplinarny zespół badaczy z USA, bieganie 5-10 minut dziennie, przy prędkości do 10 km/h, wykazuje znaczący wpływ na zmniejszenie ryzyka zgonu z powodu chorób układu sercowo naczyniowego.
Mimo że bieganie jest popularnym sposobem aktywnego spędzania wolnego czasu, nadal niewiele wiadomo o jego wpływie na śmiertelność. Aby sprawdzić wpływ biegania na ryzyko zgonu, autorzy badania przeprowadzonego w Stanach Zjednoczonych, przebadali ponad 55 tysięcy osób dorosłych w wieku od 18 do 100 (średnia wieku 44).
Poddany analizie okres wynosił 15 lat, w trakcie których w badanej grupie miało miejsce 1,217 zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych oraz 3,413 zgonów nie związanych z układem krążenia. Około 24% osób z badanej grupy biegało. W porównaniu do nie biegających, osoby które biegały wykazywały się o 30-45% niższym ryzykiem zgonu. Z kolei oczekiwana długość życia u osób biegających okazała się większa o około 3 lata.
Korzystne efekty zdrowotne obserwowano bez względu na czas, dystans, częstotliwość czy prędkość w porównaniu z nie biegającymi. Wystarczy ok. 50 minut biegania raz lub dwa razy w tygodniu z prędkością nie większą niż 10 km/h, aby realnie zmniejszyć ryzyko zgonu. Wśród biegających regularnie korzyści zdrowotne były najbardziej widoczne z 29% i 50% niższym ryzykiem zgonu w porównaniu do osób, które nigdy nie biegały.
– Aktywność fizyczna zawsze powinna być dopasowana do indywidualnych możliwości, zwłaszcza osób z chorobami układu krążenia. Umiarkowana i bezpieczna aktywność fizyczna jest zawsze wskazana, dlatego swoich byłych pacjentów zachęcam np. do uprawiania nordic walking – mówi prof. Dariusz Dudek, kierownik Kliniki Kardiologii Interwencyjnej Instytutu Kardiologii Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum.