11 października 2024

Karmienie piersią na świecie. Warto wiedzieć!

W 42 krajach rozwijających się, w których ma miejsce 90% zgonów niemowląt całego świata, wyłączne karmienie piersią przez 6 miesięcy oraz odstawienie od piersi po pierwszym roku życia lub później jest potencjalnie najefektywniejszym czynnikiem zapobiegającym zgonom ponad miliona niemowląt rocznie, co oznacza 13% redukcję śmiertelności dzieci na świecie.

Foto: freeimages.com

W USA policzono, że gdyby zwiększyć do 90% ilość dzieci karmionych wyłącznie piersią do 6 miesiąca to można rocznie zaoszczędzić 13 miliardów dolarów i uniknąć 911 zgonów niemowląt. Do analizy włączono martwicze zapalenie jelit, zapalenie ucha, SIDS, astmę, cukrzycę I, białaczkę i otyłość (Bartic, Reinhold, 2010).

W Holandii wykazano, że karmienie piersią przez przynajmniej 6 miesięcy pozwala zaoszczędzić na wydatkach na leczenie około 250 euro na 1 dziecko. Można by uniknąć 50% zakażeń przewodu pokarmowego, 25% – zapaleń ucha, 47% – choroby Leśniowskiego i Crohna, 10% – białaczki i otyłości.

W Anglii oszacowano, że gdyby 45% kobiet karmiło wyłącznie piersią przez okres 4 miesięcy, i jeśli 75% dzieci będzie karmionych piersią w momencie wypisu ze szpitala, uzyskano by każdego roku 17 mln funtów oszczędności, biorąc pod uwagę tylko 4 choroby. Natomiast w Australii koszty hospitalizacji spowodowane 5 chorobami związanymi z wczesnym odstawieniem od piersi wynoszą 1-2 milionów dolarów rocznie (Smith, Thompson i Ellwood, 2002).

Zarówno w USA, jak i krajach Europy Zachodniej, karmienie piersią wcześniaków stało się standardem, bo oznacza nie tylko inwestycję w przyszłe zdrowie dziecka, ale także konkretne roczne oszczędności dla państwa. Należy zrobić wszystko, żeby mama wcześniaka utrzymała laktację. Jeśli jest to niemożliwe, powinna móc skorzystać z banku mleka, a dopiero w ostateczności można podać sztuczną mieszankę (zgodnie ze standardami Światowej Organizacji Zdrowia).

Rezygnacja z karmienia piersią jest kosztowna, nie tylko ze względu na wydatki związane z mieszankami i akcesoriami koniecznymi do sztucznego żywienia, ale także ze względu na koszty leczenia. Tymczasem roczne wydatki Narodowego Funduszu Zdrowia na refundację mieszanek mlekozastępczych w 2012 roku wyniosły 76 milionów złotych. Zasadnym staje się zatem pytanie, jakie wydatki poniesiono na wsparcie karmienia naturalnego?

– Karmienie piersią jest najzdrowszym sposobem żywienia niemowląt i małych dzieci. Nie można tego bagatelizować, a już z pewnością warto policzyć wymierne korzyści ekonomiczne dla populacji polskich dzieci i matek. Wtedy jasnym stanie się, że środki zainwestowane we wsparcie matek zwrócą się z dużym zyskiem – komentuje dr Magdalena Nehring-Gugulska, doradca laktacyjny, dyrektor Centrum Nauki o Laktacji.