6 października 2024

Kask chroni głowę przed urazami, ale potrzeba czegoś więcej

– Osoby do 16. roku życia mają w Polsce obowiązek jeździć w kasku, ale warto, by wszyscy, także dorośli narciarze, w ten sposób chronili głowę przed urazami – mówi Krzysztof Rajkowski, ratownik Grupy Karkonoskiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Rys. Krzysztof „Rosa” Rosiecki

Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) opracowała zbiór zasad mających na celu poprawę bezpieczeństwa na stoku. Dotyczy wszystkich, zarówno początkujących, jak i bardzo dobrze jeżdżących narciarzy oraz snowbordzistów. Warto je poznać, by na stoku poruszać się bezpiecznie.

Podstawowym warunkiem bezpiecznej jazdy na nartach jest dobranie trudności trasy do stopnia naszych umiejętności narciarskich. – Najczęściej dochodzi do wypadków, gdy narciarze nie dostosowują swoich aktualnych umiejętności do warunków panujących na stoku oraz pogody – mówi Rajkowski.

– Wystarczy, że będzie mgła lub zacznie padać śnieg i pogarsza się widoczność – dodaje. Ratownik górski podkreśla, że ważne jest też zadbanie o to, aby kask był dobrze dopasowany (dla dzieci nie może być za duży) i starannie zapięty (warto sprawdzić, czy dziecko go dobrze zapięło). Na nasze bezpieczeństwo na stoku ma wpływ także właściwe przygotowanie się do sezonu narciarskiego.

Eksperci podkreślają, że jeśli ktoś nie był aktywny (pracuje głównie w pozycji siedzącej), to powinien przygotować się do wyjazdu, by uniknąć kontuzji. Ćwiczenia najlepiej zacząć 2-3 miesiące przed wyjazdem. Szczególnie trzeba zadbać o mięśnie nóg. Oprócz kondycji, ważne są także: umiejętności techniczne, sprawny sprzęt, a także to, czy na stoku jesteśmy trzeźwi.

Agnieszka Pochrzęst-Motyczyńska

Źródło: www.zdrowie.pap.pl