MZ zmieni tryb skierowania do uzdrowiska
Resort zdrowia planuje zmienić tryb kierowania na leczenie uzdrowiskowe – poinformował w środę w Sejmie wiceminister zdrowia Piotr Warczyński. Jego zdaniem obecny tryb jest zbyt skomplikowany i uciążliwy dla pacjenta.
Foto: Magdalena Limanowska
W środę posłowie PiS Barbara Dziuk i Edward Siarka pytali, czy resort zdrowia planuje reformę lecznictwa uzdrowiskowego. – Na Zachodzie policzono: jedno euro wydane na pacjenta w sanatorium to trzy euro zysku dla gospodarki – przekonywała Dziuk.
Inni posłowie obecni na posiedzeniu również zwracali uwagę na konieczność zmian systemowych w lecznictwie uzdrowiskowym i pytali m.in. jak państwo będzie wspierać powstawanie nowych uzdrowisk oraz czy skuteczność leczenia uzdrowiskowego jest monitorowana.
W 2015 r. z lecznictwa uzdrowiskowego skorzystało ok. 400 tys. osób.
Najczęściej były to osoby z chorobami układu krążenia, ortopedycznymi, reumatologicznymi i neurologicznymi. Najdłuższe kolejki są na leczenie sanatoryjne dorosłych; pacjenci czekają na przyjęcie od 18 do 28 miesięcy. Z kolei na przyjęcie do szpitala uzdrowiskowego chorzy czekają od 6 do 12 miesięcy.
Wiceminister zaznaczył, że w przypadku świadczeń kierowanych dla najmłodszych pacjentów takich kolejek nie ma, a dzieci są przyjmowane na bieżąco. – Pomimo wzrostu finansowania lecznictwa uzdrowiskowego i bez względu na liczbę zakontraktowanych świadczeń, realizacja tych świadczeń jest niepełna – przyznał Warczyński.
Wyjaśnił, że wynika to m.in. z tego, że pacjenci są zainteresowani takimi wyjazdami głównie latem, a w okresie jesienno-zimowym nawet kilkanaście procent osób rezygnuje z turnusów. – Nie bez znaczenia jest również wzgląd ekonomiczny, który wynika z zasady, że w lecznictwie uzdrowiskowym, sanatoryjnym ponosi się dodatkowe koszty – dodał.
Właścicielami sanatoriów i szpitali uzdrowiskowych w większości są osoby prywatne.
– Pobyt we wszystkich szpitalach uzdrowiskowych, zarówno jeżeli chodzi o dzieci, jak i dorosłych, jest bezpłatny. Natomiast jeżeli chodzi o sanatorium uzdrowiskowe, pacjent ponosi koszty przejazdu i częściową odpłatność za wyżywienie i zakwaterowanie – mówił Warczyński. Ocenił, że obecny tryb skierowania do uzdrowiska jest zbyt skomplikowany i uciążliwy dla pacjenta. Zapowiedział, że w przyszłości resort planuje go zmienić.
– Ten tryb wydaje się troszeczkę nadmiernie rozbudowany i być może trzeba pomyśleć o normalnym trybie kierowania tak, jak w inne obszary lecznictwa, np. skierowania do szpitala czy na ambulatoryjną opiekę specjalistyczną. Aczkolwiek trzeba być bardzo w tym wszystkim ostrożnym, żeby czegoś nie zepsuć i nie spowodować np., że kolejki do lecznictwa uzdrowiskowego znacznie wzrosną – mówił.
W Polsce funkcjonuje 46 statutowych uzdrowisk.
Działalność w zakresie lecznictwa uzdrowiskowego prowadzi też 61 szpitali uzdrowiskowych i 208 sanatoriów. Warczyński powiedział, że jego zdaniem w przyszłości lecznictwo uzdrowiskowe powinno być nakierowane na rehabilitację. Zaznaczył, że należy w tym zachować równowagę pomiędzy szybką rehabilitacją (np. kardiologiczną czy ortopedyczną) a rehabilitacją osób starszych.
Dodał, że możliwa byłaby też dyskusja o zmianie zakresu usług, jakie mogą oferować uzdrowiska. Warczyński przypomniał też, że uzdrowiska bezpośrednio kontrolują naczelni lekarze uzdrowisk powoływani przez wojewodów. – Pozwolimy sobie przypomnieć wojewodom o tym, aby wzmóc nadzór nad uzdrowiskami – powiedział Warczyński.
– Oczywiście takim głównym kontrolerem powinien być Narodowy Fundusz Zdrowia, który powinien kontrolować realizację wszystkich świadczeń, ale również dbać o jakość świadczeń – dodał.
Źródło: www.kurier.pap.pl