23 listopada 2024

Na wieczny dyżur odszedł powstaniec „Doktór Jan”. Miał 103 lata

31 marca 2019 r. zmarł dr Jan Bohdan Gliński – uczestnik Powstania Warszawskiego (pseud. „Gbur”, „Doktór Jan”). Przeżył 103 lata.

Foto: archiwum

Jan Bohdan Gliński urodził się w 1915 r. w Wiedniu.

W latach 1934-1939 studiował medycynę na Uniwersytecie im. Józefa Piłsudskiego w Warszawie, ale dyplom lekarza uzyskał dopiero w czasie okupacji.

We 1939 r. brał udział w walkach Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga. W 1942 r. wstąpił do organizacji „Unia”, która wkrótce potem przeszła do Armii Krajowej. W czasie Powstania Warszawskiego był m.in. komendantem Punktu Ratowniczo-Sanitarnego zlokalizowanego przy ulicy Nowogrodzkiej 34.

Po wojnie najpierw pracował jako lekarz powiatowy w Zgorzelcu. Był również dyrektorem Sanatorium Przeciwgruźliczego w Rudce (pow. Mińsk Mazowiecki), które przekształcił w Specjalistyczny Zespół Opieki Zdrowotnej Gruźlicy i Chorób Płuc (kierował nim do przejścia na emeryturę w 1981 r.). Potem, do połowy lat 90., pracował jako asystent w Poradni Przeciwgruźliczej w Otwocku.

Jan Bohdan Gliński był jednym z ostatnich żyjących uczestników Powstania Warszawskiego. – Było wielu chorych, na przykład starszy pan z przestrzelonym kolanem, zropiałym, z muchami wyjadającymi ropę. Choć amputowałem mu nogę, by go ratować, nie udało się, zmarł. Pamiętam młodą, ok. 18-letnią dziewczynę u której rozpoznałem rozpadową gruźlicę płuc. Była już nie do uratowania. Wtedy bardzo wiele osób odeszło, zwłaszcza starszych, niedołężnych, chorych. Panoszył się tyfus. Najgorsza była ta bezradność, kiedy wiadomo, że nie da się pomóc. Najsmutniej było patrzeć, kiedy Niemcy bombardowali miasto. Widzieliśmy te kule, które spadały na ostatnie broniące się barykady. Tak bardzo chcieliśmy wygrać, a o nadzieję z każdym dniem było coraz trudniej. Okupant miał wielką przewagę – mówił kilka lat temu w wywiadzie dla „Gazety Lekarskiej” (cała rozmowa tutaj).