11 października 2024

Nie opierać bezpieczeństwa obywateli na lekarzach z zagranicy

Państwo nie powinno opierać bezpieczeństwa zdrowotnego swoich obywateli na założeniu, że będą ich leczyć zagraniczni lekarze – wskazuje OZZL.

Foto: pixabay.com

Zarząd Krajowy Ogólnokrajowego Związku Zawodowego Lekarzy negatywnie ocenia znaczącą większość przepisów zawartych w projekcie ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych (druk sejmowy 763).

„Negatywnie oceniamy te przepisy projektowanej ustawy (stanowiące zasadniczą jej część), które wprowadzają niezwykłe ułatwienia w zatrudnieniu w Polsce w charakterze lekarza dla osób spoza krajów UE, legitymujących się dyplomem zawodu lekarza uzyskanym w swoim kraju” – czytamy w opublikowanej w piątek opinii Zarządu Krajowego OZZL podpisanej przez przewodniczącego Krzysztofa Bukiela.

„W praktyce wprowadzane przepisy skutkują rezygnacją z jakichkolwiek mechanizmów skutecznie weryfikujących poziom wiedzy i kwalifikacji tych osób, zrzucając jednocześnie odpowiedzialność za ich pracę na lekarzy polskich, którzy mają nadzorować i szkolić w/w osoby. Szczególnie duże ułatwienia dotyczą podejmowania pracy przez te osoby w okresie epidemii lub ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego, ale także te przepisy, które mają obowiązywać na stałe znacząco uprzywilejowują osoby spoza krajów UE w dostępie do wykonywania zawodu lekarza w Polsce w stosunku do lekarzy polskich. To samo odnosi się do innych zawodów medycznych, dla których wprowadzono podobne rozwiązania. Dziwna to jest praktyka, gdy państwo dyskryminuje swoich obywateli w stosunku do obywateli innych państw” – wskazuje ZK OZZL.

Kilka dni temu „jednoznacznie negatywnie” poselski projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia w okresie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii kadr medycznych oceniło Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, wnosząc o odrzucenie go w całości. Zdaniem Prezydium NRL niesie on za sobą zagrożenie życia i zdrowia pacjentów poprzez dopuszczenie do wykonywania zawodów lekarza i lekarza dentysty osób bez rzeczywistej weryfikacji ich kompetencji oraz znajomości języka polskiego.

W ocenie samorządu lekarskiego ustawa znacznie utrudni spełnianie ustawowego obowiązku sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu. Ponadto „wykazuje liczne cechy niedopracowania i niespójności, a nawet niechlujności legislacyjnej”, a zawarte w projekcie ustawy rozwiązania dotyczące ułatwienia dostępu do wykonywania zawodów medycznych w Polsce niosą ze sobą bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia pacjentów.

O odrzucenie projektu ustawy w całości zaapelowali szefowie samorządów zawodów medycznych: prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Zofia Małas, prezes Krajowej Izby Fizjoterapeutów Maciej Krawczyk i prezes Krajowej Rady Diagnostów Laboratoryjnych Alina Niewiadomska. W ocenie prezesów projektowane przepisy zakładają liberalizację dostępu do wykonywania zawodów medycznych w Polsce dla osób, które uzyskały dyplom poza granicami Unii Europejskiej, podczas gdy na coraz wyższym poziomie są wymagania stawiane osobom kształcącym się w Polsce.

„Projektowane rozwiązania nie gwarantują rzeczywistej weryfikacji kwalifikacji osób dopuszczanych do wykonywania zawodów medycznych, aktualności posiadanej przez nich wiedzy medycznej ani nawet ich zdolności do komunikowania się z pacjentem w języku polskim” – wskazali samorządów zawodów medycznych. Więcej o rosnącym oporze polskich medyków wobec projektu ustawy, nad którym wczoraj i dziś debatowali posłowie, piszemy TUTAJ.